Wiadomości

Policjanci z Białegostoku i Łodzi zatrzymali podejrzanego o oszustwa metodą "na wnuczka". To już trzeci z mężczyzn zamieszanych w tę sprawię.

Jest pomysł, by w Białymstoku przeprowadzić kampanię informacyjną dla seniorów. Właśnie dzięki niej starsze osoby mogłyby ustrzec się przed oszustami działającymi metodą "na wnuczka".

Zapukali do starszej białostoczanki, by spisać stan liczników wody. Gdy wyszli z mieszkania, okazało się, że ukradli znaczną sumę pieniędzy.

80-latka zaufała mężczyźnie przedstawiającemu się jako jej syn i straciła swoje oszczędności.

Większość osób, które miały wypadek w pracy, stara się tylko o odszkodowanie z ZUS-u. Okazuje się, iż czasem można też ubiegać się o inne zadośćuczynienie, np. u pracodawcy.

Podlascy policjanci otrzymują kolejne zgłoszenia od starszych osób dotyczące prób oszustw metodą na tzw. wnuczka. Do jednego z takich zdarzeń doszło w Augustowie, gdzie sprawca próbował nakłonić 65-latkę do przekazania mu 20 tys. zł.

Do 3 tysięcy szkół średnich i gimnazjów na terenie całego kraju trafił Internetowy System Antyplagiatowy. Ma on zapobiec oszustwom uczniów.

Podlascy policjanci otrzymują kolejne zgłoszenia od starszych osób dotyczące prób oszustw. Tylko w środę (26.08) tego typu przestępcy zaatakowali trzy razy.

Białostocka prokuratura cały czas bada sprawę oszustwa, którego ofiarą padł Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku. Złodzieje zabrali kilka milionów złotych.

Przed białostockim sądem apelacyjnym zakończył się proces dwóch sióstr oskarżonych o handel ludźmi i nakłanianie do uprawiania prostytucji w Londynie.

Bielscy policjanci ujawnili na jednej z posesji nielegalne podłączenie do prądu z pominięciem licznika. 64-latkowi grozi nawet 5 lat więzienia.

Białostoccy policjanci, współpracując z mundurowymi z Warszawy, zatrzymali 21-latka podejrzanego o udział w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się oszustwami. Gang działał metodą na tzw. wnuczka i policjanta.

Białostoccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który zgłosił fikcyjną kradzież samochodu, a następnie próbował wyłudzić odszkodowanie. 53-latek usłyszał już zarzuty usiłowania oszustwa, zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie oraz złożenia nieprawdziwych zeznań.

Białostocki sąd okręgowy uchylił wyrok wobec pracownika, który miał okradać swojego pracodawcę. Proces ruszy od początku.

Białostoccy policjanci zatrzymali kolejnych 4 mężczyzn podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, trudniącej się oszustwami metodą na tzw. wnuczka i policjanta. Pozbawili oni oszczędności przynajmniej 8 starszych mieszkańców Mazowsza i Podlasia.

Białostocka prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dyrektorowi Teatru TrzyRzecze. Śledczy zarzucają mężczyźnie oszustwa na kwotę ponad 700 tys. zł.

Wiele osób ma pomysł na biznes, jednak boi się ryzyka i wszelkich formalności związanych z założeniem działalności gospodarczej. Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości proponują takim osobom tzw. "firmę na próbę".

Białostocki sąd skazał byłych prezesów AZS-u, którzy ukrywali informację o długach podczas ubiegania się o dotacje. Aleksander P. i Sebastian H. usłyszeli wyroki więzienia w zawieszeniu.

Białostocka prokuratura złożyła apelację w procesie dwóch sióstr oskarżonych o handel ludźmi i nakłanianie do uprawiania prostytucji w Londynie. Od wyroku odwołują się także skazane kobiety.

Do białostockiego sądu rejonowego wpłynął akt oskarżenia przeciwko Monice C. Kobieta notorycznie brała pożyczki za pośrednictwem telefonu i przez internet. Łącznie 27-latka usłyszała 102 zarzuty.

Przed białostockim sądem zakończył się proces byłych prezesów klubu siatkarskiego AZS Białystok.

Policjanci z Białegostoku zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o oszukanie 73-letniej mieszkanki miasta. 21- i 33-latek wpadli chwilę po odebraniu od swojej ofiary prawie 50 tys. zł.

Podszywający się pod funkcjonariusza CBŚ mężczyzna nakłonił 78-letniego białostoczanina do wpłaty ponad 19 tys. zł w celu pomocy przy działaniach zmierzających do zatrzymania oszusta. Pracowniczki banku zablokowały przelew i powiadomiły policję.

Białostocka mecenas Aneta B., która była poszukiwana listem gończym, nie poniesie kary. Śledztwo w jej sprawie zostało umorzone.

Zarząd województwa nie podaje żadnych szczegółów, zasłaniając się dobrem śledztwa, a brak 4 mln zł, które zamiast na konto firmy budowlanej trafiły do oszustów, wyrówna dotacja unijna.