Wiadomości

Po roku od uruchomienia parkomatów w Białymstoku ważność tracą papierowe karty postojowe. To jednak nie powinno martwić mieszkańców, którzy mieli dużo czasu na przyzwyczajenie się do korzystania z nowych urządzeń oraz zużycia zachomikowanych kart.

Białostocka Platforma Obywatelska przygotowała projekt uchwały, która zrównuje opłaty parkingowe dla przedsiębiorców prowadzących działalność w strefie płatnego parkowania. Mają oni płacić tyle samo co mieszkańcy.

Od poniedziałku (7.03) strażnicy miejscy będą mieli więcej pracy. Skontrolują, czy kierowcy prawidłowo korzystają z zastrzeżonych miejsc do parkowania.

Od poniedziałku (22.02) białostoczanie wszystkie opłaty związane ze Strefą Płatnego Parkowania załatwią w nowej lokalizacji – przy ul. Nowy Świat 4.

Pojawiły się parkomaty a wraz z nimi - wyższe wpływy z tytułu opłat za miejsca postojowe. W porównaniu z ubiegłym rokiem, gdy w użyciu były tylko papierowe karty, mieszkańcy Białegostoku płacą chętniej i częściej.

Nie trzeba szukać kiosków z kartami postojowymi - z tego, po pojawieniu się parkomatów, mieszkańcy są najbardziej zadowoleni. Narzekają jednak, że instrukcja obsługi jest niewystarczająca, zdarzały się też problemy z wydaniem biletów.

Już można korzystać ze 185 parkomatów, które od 2 tygodni były montowane w strefie płatnego parkowania. Po 16 latach papierowe karty odchodzą do lamusa.

Firma City Parking Group S.A. z Grudziądza zamontuje w Białymstoku 185 nowych parkomatów. Miasto zapłaci jej 12,9 mln zł.

Siedem firm jest zainteresowanych zamontowaniem parkomatów w Białymstoku. Miasto postara się szybko wyłonić wykonawcę, tak aby jeszcze jesienią białostoczanie mogli opłacać postój w Strefie Płatnego Parkowania w parkomatach.

Białostoccy radni wyrazili zgodę na ustawienie w strefie płatnego parkowania parkomatów. Jest szansa, że w październiku zastąpią one niewygodne karty postojowe.

Po dyskusjach, radni zgodzili się na ustawienie w Białymstoku parkomatów. Jest szansa, że kierowcy będą korzystać z nich już jesienią.

W końcu pożegnamy się z wymyślonymi w 1999 r. kartami postojowymi. W strefie płatnego parkowania w centrum Białegostoku pojawią się parkomaty. Kierowcy będą mogli korzystać z nich już we wrześniu.

Do spisu ulic objętych strefą płatnego parkowania dochodzą kolejne. Na szczęście rozszerzenie listy ma tylko charakter formalny - chodzi o niedawno powstałe uliczki, które i tak znajdowały się na terenie strefy.

Białostoccy kierowcy, kiedy nie mogą znaleźć wolnego miejsca parkingowego, coraz częściej zostawiają auta w miejscach przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych. Straż miejska wypisuje kilkuset złotowe mandaty, czasami odholowuje też samochody na koszt właściciela.

Na przełomie września i października na słupkach ze znakiem "parking płatny" pojawią się specjalne moduły z informacją o podstrefie strefy płatnego parkowania w Białymstoku.

Na białostockich ulicach pojawiły się czerwone i niebieskie prostokąty. W ten sposób oznaczone zostały granice strefy płatnego parkowania.

W dotychczasowej strefie płatnego parkowania zapłacimy dwa razy więcej, a lista ulic z opłatami na dotychczasowym poziomie znacznie się rozszerza. Już od piątku (1.06) na tych, którzy zdecydują się pozostawić samochód w centrum Białegostoku czekają nieprzyjemne zmiany.

Szykuje się długa i trudna sesja rady miejskiej. W poniedziałek (27.02) białostoccy radni zagłosują m.in. nad podwyżką cen biletów komunikacji miejskiej, zwiększeniu opłat i rozszerzeniu strefy płatnego parkowania oraz zadecydują czy przystąpić do likwidacji kilkunastu szkół ponadgimnazjalnych.

Dwa razy więcej niż do tej pory zapłacimy za pozostawienie samochodu w centrum Białegostoku. Dodatkowo zwiększy się liczba ulic, na których będzie wymagane wykupienie biletu parkingowego. Radni zadecydowali w poniedziałek (27.02) o wzroście opłat i rozszerzeniu strefy płatnego parkowania.

Na ostatnim przed najbliższą sesją rady miejskiej posiedzeniu komisji budżetu i finansów radni nie poparli prezydenckich projektów podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej i opłat w strefie płatnego parkowania.

Niekorzystne zmiany czekają kierowców, którzy poruszają się po centrum Białegostoku. Dotychczasowe opłaty w strefie płatnego parkowania będą wyższe, dodatkowo rozszerzy się jej obszar.

Zmiana jest jednorazowa. W czwartek (26.01) inaczej niż zazwyczaj będą pracowały kasy Strefy Płatnego Parkowania.

Kierowcy mogą mieć problem z zakupem kart postojowych w punktach handlowo-usługowych zlokalizowanych w strefie płatnego parkowania - magistrat zmienia organizację systemu ich sprzedaży.

2150 - tyle dokładnie miejsc postojowych istnieje w tej chwili w ścisłym centrum miasta, czyli strefie płatnego parkowania. Do końca przyszłego roku ma w przybyć co najmniej 600 nowych.

Rok po wprowadzeniu w Białymstoku możliwości płacenia za pozostawienie samochodu w strefie płatnego parkowania przez SMS metoda ta nie zyskała wielu zwolenników. Korzysta z niej tylko nieco ponad 500 białostoczan.