Wiadomości

W miniony piątek (24.11), podczas meczu Górnika Zabrze z Jagiellonią, doszło do nietypowej sytuacji. Maskotka gospodarzy prowokowała kibiców gości, co spotkało się z ogromnym oburzeniem piłkarskiego środowiska. Teraz doszło do przeprosin.

Świadkowie twierdzą, że słyszeli słowo "Bolek". Obwinieni o zakłócenie spotkania z Lechem Wałęsą wskazują, że działali w imieniu wolności słowa. Policja uważa, że doszło do wykroczenia. Tak w skrócie wygląda koniec procesu w tej sprawie.

W nowej książce Bolek i Lolek zwiedzają Polskę wzdłuż i wszerz. Wśród miejsc polecanych najmłodszym podróżnikom i ich rodzicom znalazły się Góra Grabarka, Puszcza Białowieska i słynąca z tatarskiej społeczności wieś Kruszyniany.

5 młodych osób odpowiada przed sądem za zakłócenie spotkania z Lechem Wałęsą, które odbyło się we wrześniu ubiegłego roku. Członkowie Młodzieży Wszechpolskiej nie przyznają się do winy.

Zbliża się koniec procesu lekarzy oskarżonych o narażanie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Bolek Kozikowski zmarł w 2012 r. z powodu ostrej białaczki i udaru. Wyrok w tej sprawie zapadnie prawdopodobnie na początku czerwca.

Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku wciąż trwa postępowanie w sprawie lekarzy oskarżonych o narażanie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Bolek Kozikowski zmarł w 2012 r. z powodu ostrej białaczki i udaru.

Białostocki oddział Instytutu Pamięci Narodowej udostępnił dokumenty tajnego współpracownika o pseudonimie "Bolek" dotyczące Lecha Wałęsy.

Przed białostockim sądem trwa proces dwóch lekarzy. Medycy, przez brak zlecenia na wykonanie podstawowych badań i niezatrzymanie dziecka na obserwacji, mieli przyczynić się do wzrostu zagrożenia życia 13-miesięcznego Bolka.

Przed białostockim sądem rejonowym rozpoczął się proces dwóch lekarzy. Medycy, przez brak zlecenia na wykonanie podstawowych badań i niezatrzymanie dziecka na obserwacji, mieli przyczynić się do wzrostu zagrożenia życia 13-miesięcznego Bolka.

Przed białostockim sądem rejonowym miał ruszyć proces dwóch lekarzy oskarżonych ws. śmierci 13-miesięcznego Bolka Kozikowskiego. Sprawa jednak się nie rozpoczęła.

Rodzice 13-miesięcznego Bolka Kozikowskiego zapowiedzieli, że będą walczyć do końca o sprawiedliwość. Uważają, że zarzuty postawione lekarzom, którzy nie pomogli ich dziecku, są zbyt łagodne.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku przygotowała akt oskarżenia przeciwko dwóm lekarzom, którzy mieli nieumyślnie narazić dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. 13-miesięczy Bolek zmarł.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku postawiła zarzuty dwóm lekarzom. Medycy przez brak zlecenia na wykonanie podstawowych badań i niezatrzymanie dziecka na obserwacji przyczynili się do wzrostu zagrożenia życia 13-miesięcznego Bolka.

Białostocka prokuratura okręgowa powołała trzech różnych biegłych, którzy mają ocenić proces leczenia 13-miesięcznego Bolka.

Nadal nie wiadomo, kto jest winy śmierci chłopca. Śledztwo trwa od dwóch miesięcy. Będą potrzebne kolejne ekspertyzy.