Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku wciąż trwa postępowanie w sprawie medyków, którzy przez brak zlecenia na wykonanie podstawowych badań i niezatrzymanie dziecka na obserwacji, mieli przyczynić się do wzrostu zagrożenia życia 13-miesięcznego Bolka. Dziecko zmarło w 2012 r. z powodu ostrej białaczki. Rodzice chłopca obwiniają lekarzy za niewykonanie podstawowych badań, brak właściwej diagnozy i zbyt późno podjęte leczenie.
W sierpniu 2014 r., po długim śledztwie, prokuratura postawiła lekarzom zarzuty. Szpital został także obciążony karą 87 tys. zł za błędy w realizacji umów zawartych w zakresie opieki lekarskiej na oddziale ratunkowym placówki. Natomiast proces ruszył na początku 2015 r.
Dotychczas przesłuchano łącznie 45 świadków. Zeznania muszą złożyć jeszcze 3 biegli, w tym jeden z nich w formie wideokonferencji. Jak informuje sędzia Andrzej Kochanowski, jest szansa na to, że wyrok w tej sprawie zapadnie na początku czerwca.
dorota.marianska@bialystokonline.pl