Największe muzeum na wschód od Wisły
- Budowa Muzeum Pamięci Sybiru wchodzi w decydującą fazę - mówił podczas spotkania prof. dr hab. Wojciech Śleszyński, dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru. - Trwa ostatni etap prac przy bryle budynku. Będzie to największa instytucja muzealna na wschód od Wisły.
Dyrektor Wojciech Śleszyński przypomniał, że podczas czterech wielkich deportacji zorganizowanych w latach 40. XX wieku na Syberię i do Kazachstanu wywieziono około kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców Białegostoku i jego okolic. Praktycznie co piąty białostoczanin "znikł" ze swego mieszkania, kamienicy, podwórka, ulicy, skweru. Niemal każda rodzina została dotknięta sowieckimi prześladowaniami. Deportacje i lata wojny spowodowały gigantyczne straty ludnościowe, doprowadziły do gospodarczego i kulturalnego upadku miasta. Wiele deportowanych osób nigdy nie powróciło do swoich domów. Część ocalałych zamieszkała w innych regionach Polski, Europy, a nawet świata.
- Projekt Muzeum Pamięci Sybiru nabiera konkretnego kształtu - dodawał Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku. - Zaczęliśmy od bryły budynku. Teraz przechodzimy do wnętrz, czyli do tego, co najbardziej inspirujące i najważniejsze.
Znamy wykonawcę wystawy stałej
Projekt "Wykonanie wystawy stałej i zakup wyposażenia na potrzeby Muzeum Pamięci Sybiru" realizowany jest w ramach działania Ochrona dziedzictwa kulturowego i rozwój zasobów kultury, Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Planowany całkowity koszt projektu to ponad 10 mln 947 tys. zł, w tym wkład Funduszy Europejskich wynosi blisko 7 mln zł. Podpisana dziś umowa opiewa na kwotę 8 mln 337 tys. zł.
Wystawę stałą w Muzeum Pamięci Sybiru wykona Deko-Bau spółka z o. o.
- Jesteśmy największa spółką realizującą wystawy muzealne w Polsce - mówił Krzysztof Koptyński, prezes spółki. - Na koncie mamy takie realizacje jak Muzeum Emigracji w Gdyni, Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu, Muzeum Armii Krajowej w Krakowie czy Muzeum Fortyfikacji i Broni - Arsenał w Zamościu.
W Białymstoku firma jest dobrze znana - wykonywała bowiem dekoracje do wielu produkcji wystawianych w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Wymienić tu można musical "Korczak", opery "Straszny dwór", "Traviata", "Cyganeria", "Carmen" i operetkę "Zemsta nietoperza".
Firma rozpocznie pracę w październiku tego roku. Muzeum Pamięci Sybiru ma zostać oddane do użytku w 2021 roku.
Jak będzie wyglądać wystawa?
Wystawa Muzeum Pamięci Sybiru będzie miała charakter narracyjny. Eksponaty staną się aktorami, którzy będą opowiadać o trudnej tematyce zesłań i deportacji. Obecnie Muzeum zgromadziło już ponad 4 tys. cennych pamiątek. Do tej pory zaprezentowano jedynie kilka wyjątkowych eksponatów.
- Pierwsza część ekspozycji, która będzie ulokowana na parterze, ukaże tragedię samej deportacji. By w pełni oddać grozę sytuacji najpierw zamierzamy pokazać, co stracili wywiezieni, a więc to, jak żyli w II Rzeczypospolitej. Następnie zaprezentujemy, jak władza sowiecka trafiła na polskie Kresy na początku II wojny światowej - zdradził Wojciech Śleszyński, dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru.
Ekspozycję na parterze zamknie instalacja ukazująca najświętsze pamiątki Sybiraków - przedmioty zabrane przez nich z rodzinnych domów w czasie aresztowania.
Wchodząc na piętro Muzeum zwiedzający przekonają się, czym był Sybir, gdzie trafiali zsyłani Polacy. Opowieść zostanie tutaj podzielona na cztery części. Pierwsza opowie o zsyłkach na Syberię w epoce carskiej. W kolejnych wrócimy do historii z II wojny światowej, przedstawiając losy deportowanych rodzin na Syberii i w Kazachstanie oraz więźniów niesławnego GUŁagu.
Ostatnia, czwarta część zaprezentuje rozmaite drogi powrotu ze Związku Sowieckiego: żołnierzy i cywilów, którzy opuścili Sybir z armiami Andersa i Berlinga, repatriacje, a także deportacje powojenne. Centralnym punktem wystawy na pierwszym piętrze będzie położona pomiędzy pawilonami instalacja artystyczna "Ludzie z lodu", której autorką będzie Martyna Pająk z Poznania. To właśnie jej koncepcja projektowa zwyciężyła w konkursie organizowanym przez Muzeum Pamięci Sybiru.
Z kolei w części podziemnej Muzeum upamiętnione zostaną ofiary Zbrodni Katyńskiej. Wiąże się ona z deportacjami, gdyż rodziny ofiar same stały się celem represji: zostały aresztowane i wywiezione w kwietniu 1940 r. do Kazachstanu. Instalacja w podziemiach będzie miała charakter symboliczny – jej centralną częścią będzie utworzona z wojskowych guzików sylwetka polskiego żołnierza, rzuconego na kolana na moment przed rozstrzelaniem. Budowa nowego gmachu Muzeum Pamięci Sybiru jest na etapie tzw. stanu surowego zamkniętego. Po zakończeniu budowy rozpocznie się montaż wystawy i wyposażenia muzeum, których koszt szacuje się na ponad 8 mln zł.
Muzeum Pamięci Sybiru jako miejsce spotkań
- Pracujemy nad merytoryczną stroną wystawy - zapewnia Wojciech Śleszyński. - Udało nam się zgromadzić zespół specjalistów, pracowników Muzeum.
Przedmiotem działania Muzeum Pamięci Sybiru jest gromadzenie, ochrona i udostępnianie zbiorów dokumentujących losy obywateli polskich zesłanych i deportowanych na Sybir oraz osadnictwo Polaków w Rosji i ZSRR, a także prowadzenie badań naukowych i upowszechnianie wiedzy związanej z tematyką zesłań, deportacji i losów Polaków na Sybirze oraz dawnych ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej.
Muzeum Pamięci Sybiru ma być miejscem spotkania osób geograficznie często bardzo oddalonych, ale bliskich poprzez doświadczenie zesłania - własnego bądź krewnych. Miejsce tego spotkania nie jest przypadkowe. Białystok, powszechnie zwany „miastem na styku kultur”, historycznie ukształtowany przez wpływ różnych narodów, ich języków i religii, jest idealnym miejscem spotkań, a także dialogu osób oraz instytucji nie tylko z Polski, ale i z całego świata.
anna.d@bialystokonline.pl