To będzie rewanż za porażkę w Pucharze Polski. Jaga znów zagra przy Łazienkowskiej

2025.04.12 09:55
Trwa 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Hit tej serii zmagań rozegrany zostanie w Warszawie, gdzie Legia podejmie Jagiellonię. Obie drużyny spotkały się pod koniec lutego i wtedy mecz przy Łazienkowskiej przyniósł ogrom emocji. Teraz może być podobnie, bo stawka znów jest bardzo wysoka.
To będzie rewanż za porażkę w Pucharze Polski. Jaga znów zagra przy Łazienkowskiej
Fot: Jagiellonia Białystok

Rachunki do wyrównania

Duma Podlasia wciąż jest w walce o mistrzostwo Polski, ale ostatnie wpadki z Lechią Gdańsk i Piastem Gliwice sprawiły, że cel w postaci obrony tytułu dosyć wyraźnie się oddalił. By na dobre nie wypaść z batalii o 1. miejsce Żółto-Czerwoni muszą w najbliższej kolejce wygrać. A zadanie nie będzie łatwe, bo białostoczanie zagrają z Legią i to na wyjeździe.

W tym sezonie podopieczni Adriana Siemieńca ze stołecznym zespołem mierzyli się już dwukrotnie. Jesienią, przy Słonecznej, padł remis 1:1, a w lutym, podczas batalii o półfinał Pucharu Polski, górą okazali się warszawianie, którzy na własnym obiekcie triumfowali 3:1. Zwłaszcza to drugie spotkanie poruszyło całą piłkarską Polskę, a wszystko przez dwie bardzo kontrowersyjne i - jak się później okazało - błędne decyzje sędziów, które przy stanie 1:1 pozbawiły Jagiellonię rzutów karnych. Emocji po tamtym starciu były dużo, o ćwierćfinałowym spotkaniu przy Łazienkowskiej mówiło się jeszcze przez wiele dni po zakończeniu rywalizacji, dlatego najbliższy pojedynek zapowiada się jeszcze ciekawiej niż zwykle. Żółto-Czerwoni są bowiem żądni rewanżu i z pewnością zrobią wszystko, by udowodnić swoją wyższość nad warszawską drużyną.

Legia z problemami

Zdaniem bukmacherów wyraźnym faworytem niedzielnej konfrontacji są gospodarze, ale wydaje się, że ci trochę zbyt optymistycznie podchodzą do możliwości Legii. W czwartek na europejskiej arenie nieco korzystniej zaprezentowała się bowiem Jaga i to białostoczanie mają obecnie lepszą sytuację kadrową. W zespole Goncalo Feio zabraknie m.in. Artura Jędrzejczyka, który pauzuje za kartki, a także Marca Guala, Bartosza Kapustki i prawdopodobnie Pawła Wszołka. Cała trójka zmaga się z urazami. Jeżeli chodzi o Dumę Podlasia, to tu kontuzjowani są Adrian Dieguez oraz Michal Sacek. Przewagą Legii może być z kolei to, że ćwierćfinałowy bój z Chelsea stołeczny klub rozgrywał u siebie, więc uniknął dalej podróży, natomiast Jaga ma za sobą wyprawę do Sewilli.

Niedzielny hit, który rozpocznie się o godz. 20.15, poprowadzi Damian Sylwestrzak z Wrocławia.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2025 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39