Wiadomości

Ekonomiści liczyli na uspokojenie dynamiki wzrostu cen w sklepach. Tymczasem dane za zeszły miesiąc pokazują, że Polacy płacili za zakupy średnio o prawie 24% więcej niż rok wcześniej. Ta podwyżka w relacji rocznej była największą w tym roku.

Analiza ponad 88 tys. cen pokazuje, że w marcu tego roku w sklepach było drożej średnio o blisko 24% niż rok wcześniej. Tym razem największy wzrost odnotowały karmy dla zwierząt, bo o przeszło 46%.

Rodzice wysyłający dzieci do szkoły muszą się złapać za kieszenie - wyprawki będą zdecydowanie droższe niż w poprzednich latach.

Nowe auto prosto z salonu to marzenie wielu Polaków. Marzenie, które coraz trudniej przekuć w rzeczywistość, bo ceny samochodów rosną nieproporcjonalnie do podwyżek wynagrodzeń.

Zgodnie z przewidywaniami końcówka marca obfituje we wzrost cen paliw. W porównaniu do stawek sprzed tygodnia, olej napędowy i benzyna podrożały aż o 10 gr/l.

Rząd przyjął projekt ustawy tworzącej Fundusz Niskoemisyjnego Transportu i wprowadzającej nową opłatę w cenie paliw. To oznacza podwyżki na krajowych stacjach.

W ubiegłym tygodniu ceny paliw osiągnęły rekordowy w tym roku stopień. Kwoty, jakie trzeba zapłacić za benzynę, wzrosły do nawet 4,69 zł/l. Wszystko za sprawą decyzji OPEC o ograniczeniu produkcji ropy naftowej o 1,2 mln baryłek dziennie.

Podlasianie mogą cieszyć się z wyższych zarobków niż te, które osiągali jeszcze rok temu. Jednak radość zakłóca wzrost cen artykułów spożywczych.

Według ekspertów zajmujących się prognozami rynku, zarówno w tym, jak i w przyszłym tygodniu polskich kierowców czekają podwyżki cen. Podrożeje każdy rodzaj paliwa.

Ponad 1000 protestujących związkowców "Solidarności" przeszło w środę (25.05) ulicami Białegostoku spod ratusza pod urząd wojewódzki. Tam na ręce wojewody złożyli petycję do premiera w sprawie wysokich cen i niskich płac w kraju.