Pątnicy z naszej archidiecezji są już w drodze na Jasną Górę - wyruszyli 30 lipca. Teraz dołączyli do nich także ci, którzy trasę chcą pokonać na rowerach.
Pielgrzymka rozpoczęła się Mszą w Katedrze
- Droga, Prawda, Życie – te trzy słowa będą przyświecać nam w tegorocznym pielgrzymowaniu na Jasną Górę. Te słowa Jezusa, który sam tak się określił, sugerują nam, że w naszym życiu musimy znaleźć taką drogę, która przez prawdę, autentyczność, szczerość, poprowadzi nas do samego Ojca – mówił w homilii podczas mszy rozpoczynającej wydarzenie kierownik pielgrzymki, ks. Krzysztof Maliszewski. - Chciałbym, abyśmy przez te kilka dni pielgrzymowania odkrywali, albo odświeżali w sobie tę prawdę, że do Boga Ojca dochodzi się przez przyjaźń z Jezusem Chrystusem, a prowadzi nas Jego Matka – Maryja – dodał, zachęcając, aby niezależnie od wieku, każdy z pielgrzymów przyjrzał się drodze, którą idzie, i ocenił, ile w niej jest prawdy i czy jest ona obiektywna.
Proboszcz białostockiej archikatedry, ks. Jarosław Grzegorczyk, który 3 sierpnia przewodniczył Mszy św. dla pielgrzymów i udzielił im błogosławieństwa na drogę, prosił, by przedstawili Matce Bożej nie tylko swoje osobiste intencje, ale także intencje Kościoła białostockiego.
- Niech ten czas łaski Bożej będzie w was owocny; niech ta łaska przemienia wasze serca i wypełnia was na nowo wiarą i miłością – życzył.
Najmłodszy pielgrzym ma 7 lat, najstarszy - 76
Z Białegostoku na Jasną Górę wyruszyło dokładnie 136 osób. Jak wyjaśnia ks. kierownik, połowa z nich już wcześniej pielgrzymowała w ten sposób – „tzw. stara gwardia”; drugą część stanowią osoby, które jadą po raz pierwszy. Najmłodszy z nich ma 7 lat, ale jadący rowerem - 12, a najstarszy zaś 76 lat. Oprócz pielgrzymów archidiecezji białostockiej, do pielgrzymki dołączają ludzie z różnych stron Polski, z różnych diecezji.
- Cel pielgrzymki, ten fizyczny, to oczywiście dotarcie na Jasną Górę. Celem duchowym zaś jest przedstawienie Bogu przez pośrednictwo Maryi wszystko to, co wypełnia nasze życie, naszą codzienność – wszystkie osoby, sprawy, które są dla nas ważne, które nosimy w naszych sercach. Chcemy dziękować i uwielbiać Pana Boga, ale także prosić – tych próśb jest zawsze najwięcej. Ale Pan Bóg chyba się za to nie obraża – mówi ks. Maliszewski.
Kierownik białostockiej rowerowej pielgrzymki na Jasną Górę zaznacza także,że to, co jest dziś popularne, czyli rower, rekreacja i sport to pomost, który prowadzi do budowania relacji z Bogiem.
- Osoby, które były raz na "Rowerymce", zazwyczaj łapią tego pielgrzymkowego bakcyla, wchodzą w ten swoisty i niepowtarzalny klimat, i z nami już zostają. Na Mszy św. były też osoby, które z różnych względów w tym roku nie jadą, ale przyszły się z nami pomodlić, zapewniały o duchowej łączności podczas codziennej Eucharystii. I to jest piękne, że tworzy się między nami duchowa więź – stwierdza.
Program duchowy, ale nie tylko
Obok bloku rekreacyjnego, zawierającego wspólne spędzanie wolnego czasu, gry integracyjne, projekcje filmów, ogniska czy mecze piłki nożnej i siatkowej, istotą pielgrzymki jest program duchowy, który obejmuje codzienną Eucharystię, adorację Najświętszego Sakramentu, wspólne modlitwy i konferencje oraz czas na osobistą duchową refleksję.
Trasa "Rowerymki" wiedzie przez: Rudkę, Międzną, Siennicę, Wrociszew, Rozwady, Strzelce Małe, by siódmego dnia, po przejechaniu 420 km, zakończyć się na Jasnej Górze.
Pielgrzymka dotrze na Jasną Górę 9 sierpnia. Zakończy się wspólną Eucharystią w Kaplicy Cudownego Obrazu oraz Apelem Jasnogórskim.
24@bialystokonline.pl