Powoli odzwyczailiśmy się niedzielnych zakupów, które kiedyś były normą. Ustawa dotycząca zakazu handlu w świąteczny dzień tygodnia weszła w życie w marcu 2018 r. Od tej pory w niedzielę (nie licząc wyjątków) handel może normalnie odbywać się na stacjach paliw, w punktach, gdzie sprzedawane są pamiątki, dewocjonalia, prasa, bilety komunikacji miejskiej, wyroby tytoniowe, kupony gier losowych, w aptekach, na jarmarkach, w piekarniach, lodziarniach, cukierniach, sklepach internetowych, kwiaciarniach, zakładach leczniczych dla zwierząt oraz placówkach pocztowych. Otwarte mogą być także sklepy, w których właściciel sam stanie za ladą.
Niektóre sklepy próbowały omijać zakaz np. wprowadzając możliwość nadawania paczek. Wówczas otwierały się w niedziele jako placówki pocztowe. Dlatego sejm wprowadził od lutego nowelę ustawy, która miała na celu uszczelnienie luk dotyczących zakazu handlu. Nowe przepisy podają, że za placówkę pocztową może być uznany punkt, w których działalności przeważa na świadczeniu usług pocztowych, o których mowa w art. 2 ust. 1 Prawa pocztowego. W związku z tym miesięczny przychód ze świadczenia usług pocztowych nie może być mniejszy niż 40%. To samo dotyczy sprzedaży wyrobów piekarniczych, kwiatów itp.
W 2022 r., tak samo jak rok wcześniej, w zaledwie 7 niedziel sklepy mogły być otwarte.
W grudniu, przed świętami, na zakupy można się będzie wybrać 11 i 18 grudnia, czyli w dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. W ostatnią niedzielę grudnia mamy już święta.
justyna.f@bialystokonline.pl