Takie mecze jak ten dzisiejszy z Legią powinny być przez piłkarzy rozgrywane na 120% możliwości. Przynajmniej tak uważają kibice, którzy w starciu przeciwko największemu rywalowi wymagają wyjątkowej determinacji. Fani Jagiellonii mogą być zatem zawiedzeni, gdyż białostoccy piłkarze nie wyglądali dzisiaj na sportowców, którzy za wszelką cenę chcieli wygrać.
Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana. Na murawie nie działo się zbyt wiele, ale bez przekonania grały oba zespoły. W ciągu 30 minut rywalizacji zarówno Legia, jak i Jagiellonia przeprowadziły po jednej groźnej akcji, ale to nie wtedy piłka wpadła do siatki. Prowadzenie gościom dał dopiero w końcówce pierwszej połowy perfekcyjnie wykonany rzut rożny, który na gola zamienił Guilherme. Mimo niekorzystnego wyniku, licznie zgromadzeni fani (było ich prawie 19 tys.) mogli liczyć, że w drugiej połowie uda się odmienić losy meczu.
Niestety, kolejne 45 minut to już kompletna dominacja Legii. Dominacja, która nie wymagała u gości większego wysiłku. Legia grała spokojnie, można nawet rzec, że wolno i przewidywalnie, ale na Jagiellonię tego dnia to wystarczyło. W 62. minucie meczu świetne wycofanie piłki na 14. metr przez Kopczyńskiego wykorzystał Ofoe i od tamtego momentu piłkarze gospodarzy kompletnie stracili wiarę w możliwy sukces.
Jagiellończycy nie rzucili się na rywali, nie gryźli trawy. Wyglądali na zawodników ospałych, pełnych pesymizmu i znudzenia. I właśnie o to mogą mieć pretensje kibice. Że w meczu z największym rywalem piłkarze nie wykazali woli walki. Jagiellonia zasłużenie przegrała 1:4 - po kanonadzie goli w doliczonym czasie gry - a wynik mógł być jeszcze bardziej dotkliwy. Doskonałe okazje do strzelenia bramek zmarnowali bowiem Prijović i Ofoe.
W sobotę (26.11) zawodnicy Michała Probierza zagrają w Chorzowie z miejscowym Ruchem. Będą mieli zatem okazję do rehabilitacji, bo świetnie, że drużyna ma za sobą udaną rundę, że wiele kolejek spędziła na pozycji lidera, ale porażki z Legią - dodatkowo w takim stylu - łatwo się nie wybacza. Nawet jeżeli to tylko jednorazowy wypadek przy pracy. Wypadek, który zrozumiany byłby w starciu przeciwko Pogoni, Wiśle czy nawet Lechowi, ale nie przeciwko Legii.
Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 1:4 (0:1)
Bramki: Taras Romanczuk 90+2 - Guilherme 39, Vadis Odjidja-Ofoe 62, Aleksandar Prijović 90+1, Michał Kucharczyk 90+3
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Rafał Grzyb, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik, Jacek Góralski (57' Damian Szymański), Taras Romanczuk, Przemysław Frankowski (74' Przemysław Mystkowski), Dmytro Chomczenowskyj, Konstantin Vassiljev (57' Karol Świderski), Fiodor Cernych
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Michał Pazdan, Adam Hlousek, Waleri Kazaiszwili (65' Michał Kucharczyk), Michał Kopczyński, Vadis Odjidja-Ofoe, Guilherme, Miroslav Radović (86' Kasper Hamalainen), Nemanja Nikolić (76' Aleksandar Prijović)
Zapis relacji live:
II połowa
90+3. - GOL. Co tu się wyrabia... Czwartą bramkę dla Legii strzelił Kucharczyk, po czym sędzia kończy spotkanie. Za chwilę podsumowanie meczu.
90+2. -GOOOl! Malarza uderzeniem głową pokonał Romanczuk. Nie zmienia to faktu, że piłkarze Jagiellonii - za kompletny brak zaangażowania w drugiej połowie - zasługują na naganę.
90+1. - GOL. 0:3 Legia zabawiła się z Jagiellończykami w polu karnym i do pustej bramki futbolówkę skierował Prijović. Pogrom. Szkoda słów.
90. - Fantastycznie strzał Prijovicia broni Kelemen.
89. - Gra gospodarzy wygląda tak, że równie dobrze można już zgasić światło i udać się do domu. Szkoda męczyć kibiców.
86. - Kolejna roszada w zespole gości. Radovicia zmienia Hamalainen.
84. - Jagiellończycy już bez wiary na korzystny rezultat. Panowie, to jest mecz z Legią. W takim spotkaniu gra się do końca i przez 90 minut gryzie się murawę!
80. - Za faul taktyczny na Ofoe żółtym kartonikiem ukarany został Przemysław Mystkowski.
79. - Dośrodkowanie Szymańskiego doskonale podsumowuje dzisiejszą dyspozycję Jagiellończyków. Wrzutka zbyt mocna, bez wiary w możliwość stworzenia realnego zagrożenia pod bramką gości.
78. - Dzisiejszy mecz obserwuje z trybun 18 765 widzów.
77. - Za Nikolicia wszedł Prijović.
76. - Ależ setkę zmarnował teraz Ofoe, który zepsuł świetne dośrodkowanie Kucharczyka. Mogło być 0:3.
75. - Ostatnia zmiana w szeregach gospodarzy. Za Frankowskiego wszedł Mystkowski.
74. - Swoim dopingiem próbują pomóc piłkarzom kibice. Niestety to chyba nie jest dzień Jagiellonii.
73. - Niestety nic z tego stałego fragmentu gry nie wyszło.
72. - Teraz dobrą wrzutkę posłał Tomasik i piłkę na rzut rożny wybija Rzeźniczak.
70. - Przed doskonałą okazją do gola stanęła Jagiellonia. Daleką piłkę z autu posłał Tomasik, piłkę w polu karnym zgrał głową Świderski, po czym do futbolówki dopadł Romanczuk. Niestety strzał Ukraińca perfekcyjnie broni Malarz.
67. - Nietypowo rzut rożny rozegrali gospodarze, jednak po wycofaniu piłki i dośrodkowaniu Frankowskiego niecelnie głową uderzył Świderski.
65. - Zmiana w ekipie gości. Za Kazaiszwiliego wchodzi Kucharczyk.
64. - Słabo wygląda gra Jagiellończyków po przerwie. Dawno Żółto-Czerwoni nie prezentowali się tak bezbarwnie.
62. - GOL. 0:2. Świetnie piłkę na 14. metr wycofał Kopczyński, a tam znajdował się Ofoe, który pięknym uderzeniem pokonał Mariana Kelemena.
60. - Cernych trafia do siatki, ale sędzia odgwizduje spalonego.
60. - Na placu gry mistrz jesieni i mistrz Polski. Piszemy to dla przypomnienia, bo obserwując to, co się dzieje na boisku, można o tym zapomnieć.
58. - Wspomniany Szymański zastąpił na murawie Góralskiego, który ma na swoim koncie żółtą kartkę i nie ma sensu ryzykować gry w osłabieniu. Niespodzianką jest druga zmiana. Vassiljeva zastąpił Świderski. Mimo że Estończyk jest w tym meczu niewidoczny, to można mieć wątpliwości co do słuszności tej decyzji.
56. - Zbyt przeciągnięte dośrodkowanie Vassiljeva z prawej strony boiska.
54. - Legia nie kwapi się do ataku, a Jaga nie bardzo wie, jak defensywnie nastawionych gości zaskoczyć.
53. - Do wejścia na plac gry szykuje się Szymański.
49. - Blisko drugiego gola Legia. Piłkę w pole karne do Ofoe zagrał Bereszyński, a letni nabytek Wojskowych podał futbolówkę na 5. metr od bramki Kelemena, gdzie jednak nie było żadnego z Legionistów. Całe szczęście.
47. - Obie ekipy wyszły na II połowę bez zmian.
46. - Zaczynamy drugą część gry. Od środka boiska ruszają gospodarze. W I połowie Jagiellonia nie oddała ani jednego celnego strzału.
I połowa
45+1. - Koniec pierwszej części gry. W końcówce w pole karne gospodarzy weszli jeszcze Legioniści, ale akcji strzałem nie zakończyli. Mecz nie stoi na zbyt wysokim poziomie, jest wyrównany, ale niestety przegrywamy. Oby druga połowa w wykonaniu Jagi była zdecydowanie lepsza. Wracamy za kwadrans.
42. - Strzału z dystansu próbował Ofoe, ale jego uderzenie zostało zablokowane.
39. - GOL. Niestety przegrywamy 0:1. Krótko z rożnego piłkę rozegrał Ofoe, następnie futbolówkę do Guilherme zgrał Radović, a Brazylijczyk w dobrej pozycji nie miał problemu ze zdobyciem gola.
39. - W pole karne zacentrował Rzeźniczak, a piłkę na rzut rożny wybił Grzyb.
36. - Żółta kartka dla Góralskiego, który brzydko sfaulował Guilherme.
34. - Źle futbolówkę wybił Kelemen, przez co na 40. metrze przed szansą na zdobycie gola do pustej bramki stanął Vadis Odjidja Ofoe. Na szczęście bardzo się pomylił.
31. - Dobrą piłkę do Cernycha zagrał Vassiljev, ale Litwin futbolówki nie opanował. Wciąż 0:0.
30 - Pół godziny gry za nami. Na razie bez fajerwerków. Oba zespoły miały po jednej dobrej sytuacji do zdobycia gola, ale od dwóch czołowych drużyn ligi można oczekiwać zdecydowanie więcej. Liczymy, że zwłaszcza Jaga wejdzie na wyższy poziom.
27. - Nic nie trwa wiecznie. Teraz to Jagiellończycy nie byli w stanie odzyskać piłki przez kilkadziesiąt sekund, ale akcja Legii zakończyła się pozycją spaloną jednego z jej piłkarzy.
24. - Ostatnie minuty na korzyść Jagi. Przez dłuższy fragment Legioniści byli zamknięci przed własnym polem karnym, niestety nic z tego nie wynikło.
21. - Po raz kolejny daleko z autu rzucił Grzyb i w doskonałej sytuacji do strzelenia gola znalazł się Romanczuk. Niestety nasz defensywny pomocnik nie trafił w piłkę. Szkoda.
19. - Długi wyrzut z autu Grzyba, następnie małe nieporozumienie Wojskowych w polu karnym, ale gospodarze powstałego zamieszania nie wykorzystali.
17. - Znów groźnie Legia, ale zabrakło gościom ostatniego podania.
16. - Ze stojącej piłki ustawionej na 29. metrze strzelał Vadis Odjidja Ofoe, ale na posterunku Kelemen.
14. - Mamy pierwszy strzał w tym spotkaniu. Z dystansu próbował uderzać Chomczenowski, ale zrobił to bardzo niecelnie.
13. - Bardzo, bardzo spokojne te pierwsze minuty meczu. Zdecydowanie więcej dzieje się na trybunach, gdzie trwa zabawa białostockich kibiców.
11. - Prawą stroną urwał się Bereszyński, ale na szczęście interweniować zdążył Tomasik.
9. - Dobrze z rzutu rożnego dośrodkował Cernych, ale w polu karnym Legii najwyżej skakali goście.
8. - Rzut rożny będzie miała Jagiellonia.
7. - Na razie żadna ze stron nie zagroziła bramce rywali.
3. - Jest pierwsza żółta kartka. Za faul na Tomasiku ukarany został Kopczyński.
3. - Początek spokojny. Najpierw kilkanaście podań wymienili Legioniści, następnie podobną sztukę zademonstrowali Jagiellończycy.
1. - No i wystartowaliśmy. Przy piłce goście.
Przed meczem:
20.29 - Za chwilę pierwszy gwizdek arbitra. Obyśmy za niespełna 2 godz. mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
20.28 - Konstantin Vassiljev odbiera właśnie statuetkę dla najlepszego piłkarza października. Brawo! To już trzecia taka nagroda dla Jagiellończyków w tym sezonie.
20.27 - Piłkarze wychodzą na murawę. Do boju!
20.20 - Trybuny białostockiego stadionu zapełnione w coraz większym stopniu. Mecz z Legią obejrzy około 18 tys. widzów. Spotkanie odbędzie się bez udziału fanów ekipy przyjezdnej.
20.10 - Dzisiejszy mecz będzie drugim w historii, kiedy to Jagiellonia podejmuje warszawską Legię jako lider Ekstraklasy. Poprzednim razem taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2010/2011. Wtedy Żółto-Czerwoni mieli nad największym rywalem 7 punktów przewagi. Teraz różnica wynosi o jedno oczko więcej.
20.03 - Jagiellonia na domowe zwycięstwo nad Legionistami czeka już ponad 6 lat. Wygranego meczu z 2010 r. nie pamięta żaden z obecnych zawodników Jagi. Najdłuższy stażem Rafał Grzyb dołączył do Żółto-Czerwonej rodziny tuż po tamtym triumfie. Jak smakuje zwycięstwo przeciwko Legii, wie za to Michał Probierz. To właśnie pod jego wodzą Jagiellończycy – po dwóch bramkach Kamila Grosickiego – wygrali 6 lat temu z Wojskowymi 2:0. Pora, aby on, jak i kibice znów wznieśli ręce do góry w geście zwycięstwa, gdy na Słonecznej gości warszawski zespół.
19.58 - Na murawie pojawili się również piłkarze z pola. Goście z Warszawy dostali właśnie pierwszą solidną porcję gwizdów.
19.53 - Sędzią dzisiejszego pojedynku będzie Bartosz Frankowski z Torunia. Młody – bo zaledwie 30-letni – arbiter był rozjemcą już 14 meczów Jagiellonii. Bilans Żółto-Czerwonych w tych starciach to 6 zwycięstw, 5 remisów i 3 porażki. Frankowski prowadził już też rywalizację pomiędzy Jagą a Legią. Było to jesienią 2014 r. Niestety tamto spotkanie zakończyło się porażką białostockiego klubu 0:3.
19.47 - Na rozgrzewkę wyszli już białostoccy bramkarze.
19.42 - Po raz pierwszy w Białymstoku przeciwko Jagiellonii zagra Michał Pazdan. Były Jagiellończyk, który w stolicy Podlasia spędził 3 lata, piłkarzem Legii jest od lipca 2015 r.
19.35 - Oto obiecane składy. Ponownie na prawą obronę wędruje Rafał Grzyb, a dzięki temu, że zastąpi on w defensywie Łukasza Burligę, miejsce w pomocy znalazło się dla Dmytro Chomczenowskiego.
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen – Rafał Grzyb, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik - Taras Romanczuk, Jacek Góralski - Przemysław Frankowski, Konstantin Vassiljev, Dmytro Chomczenowski - Fiodor Cernych.
Rezerwowi: Damian Węglarz - Łukasz Burliga, Przemysław Mystkowski, Maciej Górski, Dawid Szymonowicz, Damian Szymański, Karol Świderski
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz – Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Michał Pazdan, Adam Hlousek - Vadis Odjidja Ofoe, Michał Kopczyński - Guilherme, Miroslav Radović, Waleri Kazaiszwili - Nemanja Nikolić
Rezerwowi: Radosław Cierzniak – Łukasz Broź, Maciej Dąbrowski, Tomasz Jodłowiec, Kasper Hamalainen, Michał Kucharczyk, Aleksandar Prijović
19.30 – Prosto ze stadionu przy ul. Słonecznej witamy was na relacji live ze starcia Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa. Choć na termometrach zaledwie kilka stopni powyżej zera, to dziś nikt – kto wybrał się na białostocki obiekt – na pewno nie zmarznie. Rywalizacja z Wojskowymi przynosi bowiem zawsze ogrom emocji, a i sami kibice zapewniają, że atmosfera na trybunach będzie gorąca. Za chwilę wyjściowe składy obu ekip.
rafal.zuk@bialystokonline.pl