Gdzie najtaniej, gdzie najdrożej?
Według raportu wykonanego na zlecenie porównywarek cenowych stawki za OC – w odniesieniu do ubiegłego roku – wzrosły w naszym kraju aż o 46%. Trend ten odczuli najbardziej mieszkańcy Mazowsza, gdzie ceny zwiększyły się o 56% i średnia kwota za wspomniane ubezpieczenie wynosi tam teraz około 928 zł.
Najmniej powodów do niepokoju mają na razie osoby zamieszkujące Polskę północno-wschodnią. W woj. podlaskim OC podrożało o 28,3%. To wzrost dwukrotnie mniejszy od tego zanotowanego w woj. mazowieckim czy małopolskim i zdecydowanie wyróżniający się na tle całego kraju.
Dokładne podwyżki cen, z podziałem na województwa, wyglądają następująco:
- mazowieckie – 56%
- małopolskie – 55,9%
- wielkopolskie – 54,5%
- lubuskie – 52,7%
- opolskie – 52,1%
- dolnośląskie – 51%
- pomorskie – 49,3%
- łódzkie – 49,2%
- śląskie – 44,9%
- lubelskie – 44,9%
- świętokrzyskie – 44,3%
- zachodniopomorskie – 42,2%
- kujawsko-pomorskie – 39,9%
- warmińsko-mazurskie – 39,5%
- podkarpackie – 36,5%
- podlaskie – 28,3%
Będzie jeszcze drożej
Według osób zajmujących się badaniem rynku, to nie jest jeszcze koniec podwyżek. Nowe wytyczne, wprowadzane przez Komisję Nadzoru Finansowego, nie pozwalają na razie na ustabilizowanie się kwot ubezpieczeń. Wprawdzie największe ruchy stawek mamy już za sobą, ale spekuluje się, że do końca roku trend rosnących cen OC będzie utrzymany.
Jedynym plusem zaistniałej sytuacji jest fakt, że droższe OC oznaczać będzie także większe odszkodowania na naprawę pojazdu. Tak ma być przynajmniej w teorii.
24@bialystokonline.pl