
Jeden spadek wiosny nie czyni
Jak informuje rankomat.pl, regularne wzrosty cen obowiązkowej polisy komunikacyjnej obserwujemy od początku 2023 roku. W tym okresie, w perspektywie miesięcznej, ceny spadły jedynie pięć razy, a zniżki wynosiły od kilku do maksymalnie 12 zł. Aktualny miesięczny spadek w wysokości 9 zł powoduje, że ceny tymczasowo wróciły do poziomu z sierpnia ubiegłego roku, kiedy za OC kierowcy płacili średnio 683 zł, ale jak spekulują eksperci, wszystko wskazuje na to, że to jedynie drobna korekta ze strony ubezpieczycieli.
- W 2024 roku ubezpieczyciele wypłacili z obowiązkowych polis komunikacyjnych odszkodowania na kwotę 11 mld zł, czyli o 16% więcej niż w 2023 roku. Ten wzrost mniej więcej pokrywa się więc z wysokością wzrostu średniej ceny OC. Jednak należy pamiętać, że rośnie nie tylko średni koszt usuwania szkód, ale także koszty obsługi odszkodowań, na które wpływa inflacja. Wszystkie te czynniki powodują, że ubezpieczyciele wciąż odnotowują stratę techniczną. Zakładając, że towarzystwa będą chciały poprawić swoją kondycję finansową, możemy spodziewać się dalszych wzrostów mimo drobnego spadku w skali miesiąca - mówi Stefania Stuglik, ekspertka rankomat.pl ds. ubezpieczeń komunikacyjnych.
Białystok nie przoduje. I bardzo dobrze!
Choć według danych rankomat.pl mediana cen OC w kraju plasuje się na poziomie 684 zł, to w Gdańsku kierowcy płacą już 963 zł. To o 155 zł (19%) więcej niż w 2024 roku i o 287 zł (42%) więcej niż w 2023 roku. Do granicy 1000 zł za OC zbliża się również Wrocław (922 zł), z kolei Łódź po raz pierwszy trafiła do grona trzech najdroższych miast. Kierowcy płacą tam już średnio 864 zł, tym samym wyprzedzając szczecinian (857 zł).
A jakie miasta wojewódzkie plasują się na końcu zestawienia? Najtańsze OC jest w Opolu (644 zł), Katowicach (684 zł) i Białymstoku (706 zł). Tak, tak, choć w stolicy Podlasia także zanotowano duży wzrost cen (w lutym 2024 r. było to 580 zł), to jednak kierowcy z wielu innych miast płacą za samochodowe ubezpieczenie zdecydowanie więcej. Oczywiście, biorąc pod uwagę wzrostową tendencję, jest to marne pocieszenie, ale jednak pocieszenie.
rafal.zuk@bialystokonline.pl