Adrian Siemieniec po meczu z Lechią: To był test charakteru

2024.09.21 18:58
Duma Podlasia odniosła w sobotę (21.09) piąte ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Żółto-Czerwoni po bardzo emocjonującym meczu pokonali przy Słonecznej Lechię Gdańsk. Mistrzowie Polski wygrali 3:2.
Adrian Siemieniec po meczu z Lechią: To był test charakteru
Fot: Grzegorz Chuczun

Drużyna się podniosła

W poprzedniej kolejce Jagiellonia poległa w Poznaniu z Lechem 0:5, dlatego domowy pojedynek z Lechią miał być dla białostockiego zespołu ważnym sprawdzianem. Sprawdzianem mentalu drużyny. Choć nie było łatwo, to jednak ostatecznie ekipa z północno-wschodniej Polski wymagający test zdała.

- Gratulacje dla drużyny za zwycięstwo w trudnym meczu. Wynik nie układał się po naszej myśli. Po spotkaniu w Poznaniu w głowie mogły się pojawić różne rzeczy. Cieszę się, że odwróciliśmy ten mecz. Widziałem determinację i wiarę w zwycięstwo. Kibice też bardzo nam pomogli swoim dopingiem, za co im dziękuję. Dawno takiego meczu nie mieliśmy, w którym odwróciliśmy losy spotkania. Musieliśmy zostawić dużo zdrowia na boisku. Dziękuję drużynie, że wytrzymała trudny moment. To był test charakteru. Teraz nasza uwaga koncentruje się na meczu środowym z Motorem. Do każdego sukcesu droga jest kręta i wyboista. Nie co roku wygrywa się mistrzostwo Polski, musimy czerpać naukę z takich sytuacji, jakie nas spotykają. W takich okresach dostaje się wiele odpowiedzi, których na co dzień nie otrzymujemy. Dokonaliśmy analizy, nanieśliśmy pewne modyfikacje do naszego systemu gry i to nie od razu musiało przynieść efekty. Chcieliśmy wygrać mecz i to było najważniejsze. Wrażenia artystyczne schodzą na dalszy plan. Między innymi dzięki Jesusowi jesteśmy dziś w takim miejscu, jakim jesteśmy. Obok Tarasa to legenda Jagiellonii, która w kluczowych momentach daje bardzo wiele drużynie. Cieszę się z jego gola - powiedział po domowym triumfie Adrian Siemieniec, szkoleniowiec Jagiellonii.

Beniaminek ma czego żałować

Głos po meczu zabrał również trener gości.

- Jest duży niedosyt. Nie wywozimy stąd choćby punktu, a mogliśmy zdobyć nawet trzy. Mieliśmy swoje momenty. Źle zaczęliśmy, zbyt głęboko się cofnęliśmy, dlatego Jagiellonia łatwo rozgrywała piłkę. Potem rozkręcaliśmy się, wyglądaliśmy coraz lepiej, dobrze budowaliśmy akcje ofensywne. Jedna z nich zakończyła się golem na 1:1 i wydawało się, że wszystko funkcjonuje dobrze, zwłaszcza po bramce na 2:1. Musimy być mądrzejsi z piłką i eliminować proste straty. Mieliśmy też dogodne okazje do zamknięcia meczu. Nie wykorzystywaliśmy dobrych ruchów naszego napastnika, mamy do siebie pretensje. W bardzo łatwy sposób straciliśmy bramki i przegraliśmy starcie. Mimo to gratuluję zespołowi, bo przed spotkaniem byliśmy skazywani na gładką porażkę z mistrzem Polski, a byliśmy blisko dobrego wyniku. Musimy dalej pracować i poprawiać się - w ten sposób sobotnią rywalizację skomentował Szymon Grabowski, opiekun Lechii.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

1814 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39