Znicze zapalone, kwiaty złożone. Oddano hołd zasłużonym białostoczanom

Fot: UM Białystok

"To nasza powinność"

1 listopada to szczególna data dla wielu Polaków. Poza bliskimi, warto tego dnia pamiętać również o tych, którzy przyczynili się do tworzenia historii miasta.

– To nasza powinność, by nie zapominać o tych, którzy byli tu przed nami. Oni budowali i tworzyli nasze miasto, działali na rzecz innych mieszkańców. Tym ludziom należy się nasza pamięć. W tym roku, ze względu na pandemię, robimy to kilka dni przed świętem. Zachęcam także naszych mieszkańców, aby w trosce o zdrowie unikali tłoku na cmentarzach - apeluje prezydent miasta Tadeusz Truskolaski.

W imieniu prezydenta Białegostoku, wieńce złożyła samorządowa delegacja: dyrektor Departamentu Prezydenta Miasta Jacek Brzozowski oraz funkcjonariusze Straży Miejskiej.

Zapalili znicze i złożyli kwiaty na grobach białostoczan m.in. prezydenta Andrzeja Piotra Lussy, wojewody podlaskiego Andrzeja Meyera, Jerzego Koffera oraz białostockich ofiar katastrofy smoleńskiej: wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putry i stewardesy Justyny Moniuszko.

W czwartek (29.10) zostanie złożony wieniec od prezydenta, również na cmentarzu wojskowym przy ul. 11 listopada.

Szczególnie zasłużeni

Poza bohaterami z najnowszej historii, wspomniano też o przedwojennych samorządowcach. Dyrektor odwiedził groby: prezydentów Józefa Karola Puchalskiego i Wincentego Hermanowskiego, wiceprezydenta Witolda Łuszczewskiego, radnych: Jana Kucharskiego, Franciszka Malinowskiego, Feliksa Filipowicza, Antoniego Roledera, Jadwigi Klimkiewiczowej oraz Konstantego Kosińskiego – radnego, dziennikarza i społecznika.

Ponadto, przedstawiciele prezydenta byli przy mogiłach rodziny Wieczorków – przedwojennych przemysłowców, rodziny Kitszelów – urzędników i przedsiębiorców, a także rodziny Zbichorowskich-Kościów – zasłużonych społeczników. Wieniec został złożony również przy mogiłach słynnej białostockiej lekarki i działaczki społecznej Ireny Białówny, lekarza-społecznika Witolda Bajankiewicza oraz poety Wiesława Kazaneckiego.