Sprawa dotyczy byłego już burmistrza Stawisk. Mężczyzna po ostaniach, przegranych, wyborach samorządowych wrócił do pracy w szkole podstawowej. Dyrektorem placówki jest żona mężczyzny. Były samorządowiec po siedmiu dniach pracy jako nauczyciel języka polskiego otrzymał roczny urlop dla poratowania zdrowia i ponad 3 tys. zł wynagrodzenia.
Sprawę zbadała prokuratura i uznała, że dyrektorka postąpiła niezgodnie z prawem. Bożena W. nie powinna była zatrudniać na stanowisku nauczyciela osoby bez odpowiedniego zaświadczenia lekarskiego, które stwierdzałoby brak przeciwwskazań do zatrudnienia w danym zawodzie. Dodatkowo kobieta udzieliła urlopu mężowi niezgodnie z Kartą Nauczyciela
- Bożena W. działała na szkodę urzędu miejskiego oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - mówi Maria Kudyba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży.
lukasz.w@bialystokonline.pl