W styczniu Sąd Okręgowy w Łomży skazał pięciu mężczyzn za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Trzech ze skazanych mężczyzn usłyszało wyroki dożywotniego pozbawienia wolności, dwóch kolejnych - kary 25 i 15 lat więzienia. Różnica wynikała z tego, że skazani mieli różny udział w zabójstwie. Od wyroku odwołali się zarówno oskarżeni, jak i prokuratura. Obrona prosiła o łagodniejsze kary i przekonywała, że nie było to zabójstwo, lecz pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura wraz z oskarżycielami posiłkowymi, którymi była rodzina zabitego wiceprezydenta, wnosiła o kary dożywocia dla wszystkich pięciu mężczyzn.
Sprawa dotyczy wydarzeń z 2011 roku. Dokładnie 18 października wieczorem, były wiceprezydent Łomży Krzysztof Choiński wracał do domu. Nagle zaczepiła go grupa mężczyzn i zażądali pieniędzy. Mężczyzna został dotkliwie pobity i wywieziony samochodem za miasto. Skazani porzucili konającego Choińskiego w lesie. Mężczyzna zmarł. Sprawcy zabrali mu portfel z pieniędzmi i kartami bankomatowymi oraz telefon komórkowy. Ciało Choińskiego odnaleźli przypadkowi wędkarze po dwóch dniach.
Krzysztof Choiński w latach 2002-2010 był zastępcą prezydenta Łomży. Miał 53 lata, osierocił pięcioro dzieci.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy wyroki sądu pierwszej instancji. Wyrok jest prawomocny.
lukasz.w@bialystokonline.pl