W centrum miasta zagości królowa sportu
Skok wzwyż, skok o tyczce, pchnięcie kulą - rywalizację w takich konkurencjach będą mogli obejrzeć mieszkańcy stolicy Podlasia w niedzielne popołudnie na Rynku Kościuszki. Tegoroczny Mityng Gwiazd rozpocznie się o godz. 13.30.
- Wszyscy, którzy interesują się lekkoatletyką i sportem, będą mogli zobaczyć gwiazdy skoków wzwyż, skoków o tycze i pchnięcia kulą. Mityng Gwiazd wpisał się nie tylko w kalendarz Białegostoku, ale też imprez lekkoatletycznych w Polsce i na świecie, o czym świadczy choćby zestaw zawodników, którzy się tu pojawią - mówi Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta stolicy Podlasia.
Białostockiej publiczności zaprezentuje się m.in. Maria Żodzik. Pochodząca z Białorusi zawodniczka od jakiegoś czasu trenuje w Klubie Sportowym Podlasie Białystok pod okiem trenera Roberta Nazarkiewicza. Przed dwoma miesiącami otrzymała ona polskie obywatelstwo i całe środowisko sportowe liczy na jej start na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Żodzik ma nawiązać do sukcesów niedawnej gwiazdy polskich skoków z Podlasia, czyli Kamili Lićwinko, a nawet je przebić. W niedzielę Żodzik spróbuje rozprawić się z rekordem Mityngu Gwiazd, który w 2019 r. ustanowiła właśnie Kamila. Wynosi on 1,94 m.
- W Białymstoku pojawią się medaliści mistrzostw świata i Europy w swoich konkurencjach. Będą także zwycięzcy poprzednich edycji, którzy przed białostocką publicznością czują się znakomicie i chcą tu startować - zapowiada Marcin Rosengarten, dyrektor sportowy zawodów.
Obsada faktycznie jest mocna
W rywalizacji mężczyzn w skoku wzwyż pokaże się kilku zawodników z rekordami życiowymi powyżej 2,30 m. Wśród nich jest aktualny halowy mistrz Europy, reprezentant Holandii - Douwe Amels, który wygrywał dwie poprzednie edycje Mityngu Gwiazd.
Wielkim zainteresowaniem cieszą się na Rynku Kościuszki uczestnicy konkursu skoku o tyczce. Wśród nich nie może zabraknąć ulubieńca publiczności, rekordzisty Mityngu Gwiazd i wielokrotnego zwycięzcy zawodów, który w ubiegłym roku pokonał poprzeczkę zawieszoną na 5,81 m, a więc Piotra Liska. Jednym z rywali najlepszego Polaka w tej konkurencji będzie Amerykanin Austin Miller, który jest współrekordzistą białostockich zawodów sprzed roku. Do grona faworytów można również zaliczyć medalistę halowych mistrzostw świata z 2024 r. - Emmanouila Karalisa z Grecji. Na listach startowych są ponadto Robert Soberta i Paweł Wojciechowski, a także zwycięzca Mityngu Gwiazd sprzed dwóch lat - Amerykanin Matt Ludwig.
Najwięcej zawodników pojawi się jednak w konkursie pchnięcia kulą mężczyzn. Główną gwiazdą będzie tu wielokrotny medalista olimpijski i mistrzostw świata - Tom Walsh z Nowej Zelandii. Jego rekord życiowy jest mocno wyśrubowany ponad granicę 22 m, tak więc istnieje szansa na pobicie rekordu Mityngu Gwiazd, choć ten także jest imponujący i wynosi 22,02 m (wynik Darlana Romani z 2019 r.). Głównym konkurentem Walsha będzie reprezentant Nigerii Chukwuebuka Enekwechi, który kilka dni temu na mityngu Diamentowej Ligi w Eugene ustanowił rekord życiowy 21,91 m i zajął tam trzecie miejsce. Polskę reprezentować mają Michał Haratyk oaz Konrad Bukowiecki.
Z kolei w konkursie kulomiotek wystartuje Zuzanna Maślana, która broni barwy Politechniki Białostockiej oraz zawodniczki, które w ubiegłych latach wygrywały Mityng Gwiazd, czyli Jessica Inchude z Portugalii i Benthe Konig z Holandii.
Transmisję z niedzielnego wydarzenia przeprowadzi stacja TVP Sport.
rafal.zuk@bialystokonline.pl