Weekend na granicy
W sobotę (15.01) granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 47 osób.
- Grupa 18 cudzoziemców, wspierana przez służby Białorusi siłowo forsowała granicę na odcinku chronionym przez Placówkę Straży Granicznej w Mielniku. Osoby rozrywały ogrodzenie, wyrywały metalowe słupki, w stronę służb Polski rzucały kamieniami i konarami drzew - informuje SG.
Z kolei w niedzielę (16.01) odnotowano 38 prób.
- Na odcinkach ochranianych przez Placówkę SG w Dubiczach Cerkiewnych i Placówkę SG w Czeremcze grupy 6-osobowe i 34-osobowe, wspierane przez służby Białorusi siłowo forsowały granicę, rzucając kamieniami, konarami drzew w funkcjonariuszy SG i żołnierzy Wojska Polskiego - przekazują pogranicznicy.
Jak wyjaśnia Krystyna Jakimik-Jarosz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, w nocy z niedzieli na poniedziałek (16/17.01) na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Czeremsze grupa 34 cudzoziemców (obywatele Syrii, Iraku, Turcji i Egiptu) sforsowała zabezpieczenia graniczne. Podczas ataku na polską granicę cudzoziemcy i służby białoruskie rzucały w stronę polskich patroli kamieniami. Wszystkie osoby zostały zatrzymane i doprowadzone do linii granicy państwa.
Od początku stycznia Straż Graniczna odnotowała 546 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski.
Kolejni "kurierzy" w rękach policji
Minionej doby, tuż przed godz. 8.00 policjanci z wrocławskiego oddziału prewencji sprawdzali pojazdy w Boćkach na krajowej 19. W pewnym momencie mundurowi wydali kierowcy bmw na niemieckich tablicach rejestracyjnych polecenie do zatrzymania się. Mężczyzna zignorował ich sygnały, znacznie przyśpieszył i zaczął uciekać. Policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg. Jadąc za pojazdem, funkcjonariusze kilkukrotnie wydawali kierowcy polecenia do zatrzymania się, jednak ten nie reagował i kontynuował ucieczkę.
Mężczyzna zatrzymał się dopiero po kilkunastu kilometrach, w Dziadkowicach w powiecie siemiatyckim, kiedy policjanci zajechali mu drogę. Za kierownicą siedział 32-letni obywatel Turcji, na stałe mieszkający w Niemczech.
- Kierowca przewoził dwie osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę. Okazało się, że są to obywatele Iraku. Został zatrzymany a jego samochód trafił na policyjny parking. Usłyszał już zarzuty pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej - informuje podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji.
Kolejny z kurierów został zatrzymany przed północą w Kajance (powiat siemiatycki).
- Policjanci z Bydgoszczy zatrzymali obywatela Indii, który skodą rapid przewoził 4 osoby nielegalnie przebywające w Polsce. Byli to 2 obywatele Pakistanu i 2 obywatele Afganistanu. Kierowca został zatrzymany, a jego samochód trafił na policyjny parking - dodaje rzecznik.
Od początku kryzysy migracyjnego, policjanci zatrzymali już 350 osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Kurierzy chcieli przewieźć łącznie 1438 osób.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl