Jak mówi pomysłodawca, szlak zaczynałby się na polsko-białoruskiej granicy w Lipszczanach, a kończył w Goniądzu. Cała trasa liczyłaby około 80 km i wiodła m.in. przez takie miejsca jak: słynny z pisanek Lipsk nad Biebrzą, okolice Dąbrowy Białostockiej, Starą Kamienną, wsie Chmielowskie, Okopy koło Suchowoli, Chmielniki, Sztabin, Mogielnice, Dolistowo do Goniądza.
Na trasie znalazłaby się m.in. najstarsza w regionie drewniana świątynia w Starej Kamiennej - pochodzący z XVII wieku kościół p.w. św. Anny. W rejonie Dąbrowy natomiast do zobaczenia byłyby tzw. długie wsie z domami stojącymi szczytami do szosy. Inne zachwycają do dziś ornamentami w zdobieniach np. nad oknami i w narożach. Gaweł nie zapomina oczywiście również o kapliczkach. Pomysłem próbuje zarazić szefów Biebrzańskiego Parku Narodowego. Temat omawiany będzie podczas listopadowego spotkania wszechnicy Biebrzańskiej.
Źródło: Wrota Podlasia