Lip Dub - z czym to się je?
Lip Dub to zdobywający od kilku lat coraz większą popularność rodzaj wideoklipu, którego uczestnicy synchronicznie ruszają ustami do słów piosenki brzmiącej w tle. Nazwa jest skrótem angielskich słów "lip synchronization" i "dubbing". Do tego dochodzi jeszcze kilka ważnych zasad - kamera pracuje bardzo dynamicznie, a cały teledysk jest jednym ujęciem, bez żadnego cięcia i montażu. Najczęściej Lip Dub kręcą szkoły, uczelnie lub duże firmy, gdyż jest to oryginalna forma promocji, a proces tworzenia integruje poprzez zabawę wszystkich biorących udział w klipie.
Na pomysł stworzenia Lip Duba na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku, wpadło w ubiegłym roku dwóch studentów. Niestety ich przygotowania zostały przerwane przez katastrofę smoleńską. W związku z tym realizacja pełną parą ruszyła w tym roku, dzięki przychylności władz uczelni i ogromnego zainteresowania studentów. Po co to wszystko?
- Chcemy dobrze się bawiąc, zrobić reklamę własnej uczelni. Zintegrować studentów wszystkich kierunków naszego uniwersytetu, jak i nas - studentów z wykładowcami, których też chcemy zaangażować, a także po to, żeby zrobić coś nietuzinkowego i móc się pochwalić, że byliśmy pierwsi w Białymstoku - powiedział Mikołaj Czerniawski, koordynator Lip Duba UMB.
Striptizerki, trawa i pościg w szpitalu
Medycy wybrali do Lip Duba piosenkę zespołu Afromental "Rock'n'roll in love". Jak powiedział koordynator, o jej wyborze zadecydowało to, że jest
to utwór anglojęzyczny, młodego polskiego zespołu. Mimo, że tekst jest trudny i szybko śpiewany, to Lip Dub medyków będzie pierwszym na świecie z jej udziałem.
Podczas 3 minut i 15 sekund w Szpitalu Klinicznym na oddziale ratunkowym, holu i w klinice rehabilitacji zostanie nakręcony cały wachlarz różnorodnych scen z udziałem zaskakujących bohaterów tj. torreador, szlachcianki, Edward Nożycoręki czy bujająca się w rytm muzyki łąka z biedronką. Za zakrętem falę meksykańską zrobią wielkie zęby, żółto-czerwonymi szalikami pomachają kibice Jagiellonii. W jednej ze scen rodzina Adamsów grana przez zespól Radiosupła zmierzy się z kabaretem Co nieco w teleturnieju Familiada.
- Przygotowania do klipu odbywają się po zajęciach, jedynie na czas nagrywania mamy dni dziekańskie - wyznała Paulina z II roku Fizjoterapii. Jej zdaniem Lip Dub to kreatywna zabawa. Wierzy, że klip UMB pokona ten stworzony przez UAM w Poznaniu.
Czy 500 osób zapewni pierwsze miejsce w Polsce?
Już podczas prób, zespół tworzący białostockiego Lip Duba liczy 500 osób, podczas gdy w tym obecnie najlepszym w Polsce, autorstwa poznańskiego uniwersytetu, brało udział 450 osób przy 10-krotnie większej placówce. Ta między uczelniana rywalizacja dodaje organizatorom motywacji do pracy, gdyż każdy uniwersytet czy politechnika marzy o tytule najlepszego Lip Duba. Dodatkowo, oprócz części śpiewanej, kręconej w Szpitalu Klinicznym, jako prolog i epilog będą sceny w Pałacu Branickim. Całość łączy wspólny motyw, lecz do dnia premiery pozostanie tajemnicą. Scenariusz klipu jest pracą zbiorową wielu osób, natomiast nagrywaniem zajmuje się poznańska firma. Głównym sponsorem Lip Duba jest uczelnia. Rektorowi Jackowi Niklińskiemu spodobał się pomysł oryginalnej promocji uczelni.
- Z pewnością jest to ciekawsza i efektywniejsza forma niż billboard czy napis na autobusie - powiedział Mikołaj Czerniawski, koordynator akcji.
Już w piątek, 8 kwietnia odbędzie się nagrywanie klipu, a po nim impreza dla uczestników w Klubie Studenckim Herkulesy. Oficjalna premiera Lip Dub UMB odbędzie się 16 kwietnia w Kinie Helios w Centrum Handlowym Alfa, a następnego dnia Lip Dub pojawi się w Internecie. Patronujemy wydarzeniu.
