Parę dni temu w internecie pojawiła się tabelka, która pokazuje, jak wyglądają wyliczenia premii dla pracowników UDSK w Białymstoku, która jest przyznawana za tzw. nadwykonania. Dokument wywołał ogromne poruszenie, nie tylko samych zainteresowanych, ale całego środowiska pielęgniarskiego w kraju.
Jak wynika z opublikowanej tabelki, dyrekcja miała dostać po 25 200 zł premii lekarze kierownicy 13 140 zł, a pielęgniarki ok. 220 zł. Nie ma co się dziwić, że dysproporcja w tych stawkach wywołała oburzenie, szczególnie tych ostatnich. Jak podaje portal rynekzdrowia.pl władze podlaskiego regionu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych chciały nawet wystąpić o pomoc w tej sprawie do sądu administracyjnego.
Zostałyśmy potraktowane tak, jakby nas w ogóle nie było i nie uczestniczyłybyśmy w procesie leczenia pacjenta. A przecież wszyscy powinniśmy być traktowani jako jeden zespół (…) - Pielęgniarka jako jedyna grupa zawodowa jest 24 godziny na dobę z pacjentem. Lekarze mogą iść spać, mają swoje pokoje, a to my czuwamy przy pacjencie i zostałyśmy tak pominięte — komentuje w rozmowie z redaktorem wp.pl Agnieszka Olchin, przewodnicząca regionu podlaskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
W mediach społecznościowych wrze, oburzone są nie tylko same pielęgniarki, ale też osoby, które zgadzają się z tym, że podział premii jest skrajnie niesprawiedliwy: "Ja to się dziwię, po co w ogóle jeszcze dyrekcja tego szpitala zatrudnia pielęgniarki skoro wszystko i tak wypracowują lekarze?", W takich sytuacjach, jak ta wychodzi, jakie jest prawdziwe miejsce w szeregu dla pielęgniarki”, "„Wstyd i żenada! Podwójne standardy”, "To takie przykre i krzywdzące" - piszą internauci.
Szpital wydał oświadczenie
W związku z tym, że o sprawie stało się głośno, szpital postanowił wydać oświadczenie, w którym odnosi się do całej sytuacji i ją wyjaśnia:
"W związku z medialnymi informacjami dotyczącymi zestawienia wysokości części nagród przyznanych w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym (UDSK) z przykrością zauważamy i informujemy, że dane te zostały przekazane mediom społecznościowym w sposób wybiórczy i w oderwaniu od informacji na temat całości systemu finansowego istniejącego w UDSK. Należy podkreślić, że praca personelu pielęgniarskiego jest kluczowa i niezbędna dla organizacji i utrzymania najwyższej jakości procesu diagnostycznego i terapeutycznego leczenia pacjentów. I dlatego, w ostatnim okresie znacząco poprawił się poziom wynagrodzenia personelu pielęgniarskiego szpitala, m.in. podniesiono stawki wynagrodzenia zasadniczego Pań Pielęgniarek z ukończonymi studiami magisterskimi. Stawki te są obecnie nierzadko wyższe od wynagrodzenia lekarzy.
Pragniemy także zwrócić uwagę, że wypłata prezentowanych w mediach społecznościowych nagród jest możliwa przede wszystkim dzięki pracy zespołów wypracowujących dodatkowe świadczenia dla Szpitala. Tym również powodowana była decyzja o takim, a nie innym podziale nagród.
Stanowczo sprzeciwiamy się antagonizowaniu różnych grup pracowniczych naszego szpitala. Praca w każdym szpitalu jest pracą zespołową, opierającą się n wiedzy i doświadczeniu różnych grup profesjonalistów.
Brak pełnego kontekstu oraz wybiórcze przedstawienie danych liczbowych może wprowadzać w błąd oraz prowadzić do interpretacji odbiegających od rzeczywistości. Każdy szpital w Polsce boryka się z problemem zbyt małego finansowania działalności oraz koniecznością odnalezienia się w niezwykle trudnej sytuacji braku nie tyko pielęgniarek, ale także lekarzy specjalistów. Jednym ze sposobów poradzenia sobie z tą sytuacją UDSK jest zastosowany system motywujący do lepszej, efektywniejszej pracy, premiujący za zwiększenie liczby zabiegów, dodatkowych świadczeń oferowanych przez szpital. To także wyjście naprzeciw potrzebom zdrowotnym małych pacjentów. (…)
Wdrożony w UDSK w Białymstoku system motywacyjny pozwolił na objęcie wysokospecjalistyczną opieką istotnie większej liczby dzieci z Podlasia i innych regionów naszego kraju oraz uzyskanie dodatkowych przychodów z Narodowego Funduszu Zdrowia".
Wiele osób zarzuca w mediach społecznościowych, że z tego oświadczenia "tak naprawdę niewiele wynika" i nie zawiera ono informacji, dlaczego wysokość premii tak bardzo się różni.
24@bialystokonline.pl