Pauzuje Runje
Przed meczem z Arką Gdynia Ireneusz Mamrot nie może narzekać na urazy, gdyż niedysponowani są jedynie Marek Wasiluk i Damian Węglarz. Niestety komfort przy ustalaniu składu psuje absencja Ivana Runje, który wprawdzie nie jest kontuzjowany, ale w starciu z Lechem Poznań złapał czwartą żółtą kartkę w sezonie, w związku z czym w najbliższej kolejce musi odpoczywać.
Brak Runje to dla Jagi ogromna strata. Chorwata zabrakło podczas ligowych spotkań w tym sezonie trzykrotnie i wicemistrzowie Polski żadnej z tych gier nie wygrali (0:1 z Piastem Gliwice, 1:1 z Cracovią i 3:3 z Lechią Gdańsk). Zastępujący go w dwóch meczach Nemanja Mitrović nie spisał się dobrze. Był w swoich zagraniach tak "elektryczny", że spokojnie mógłby oświetlić pół Białegostoku, a podpisując kontrakt z lokalną elektrownią pławiłby się w luksusach do końca życia.
Pozytywów można szukać jednak w tym, że Słoweniec ma na swoim koncie coraz więcej treningów z zespołem. Od jego transferu na Podlasie minęły prawie dwa miesiące i jakieś postępy w komunikacji i rozumieniu stylu gry nowej drużyny powinny być już widoczne.
Arka nie wygrała z Jagą od 7 lat
Kiedy ostatni raz klub z Gdyni ogrywał Jagiellonię, reprezentacja Polski zajmowała w rankingu FIFA 66. miejsce, a pierwsza biało-czerwona arena na EURO 2012 – stadion w Poznaniu – świętowała swoje otwarcie. Było to we wrześniu 2010 r. Od tego momentu minęła już kupa czasu. Fakt, Arka nie występowała w Ekstraklasie nieprzerwanie, aczkolwiek od ostatniego triumfu nad Dumą Podlasia przegrała z nią cztery kolejne pojedynki.
Najczęściej w starciach pomiędzy Arkowcami a Jagiellończykami padał jednak remis (aż 10 razy w ciągu 22 gier). Jeżeli dodamy do tego, że obie drużyny lubią w obecnym sezonie dzielić się punktami (Arka ma na koncie 7 remisów, Jagiellonia 5 – to dwa czołowe wyniki w lidze) i przypomnimy sobie, że za kartki pauzuje Runje – o komplet oczek podopiecznym Ireneusza Mamrota nie będzie łatwo. Nie będzie łatwo, bo Arka przegrywa bardzo rzadko. Waleczni żołnierze Leszka Ojrzyńskiego polegli w trwających rozgrywkach tylko dwukrotnie, czyli podobnie jak Jaga. Mniej porażek w swoim dorobku nie ma żadna ekipa w stawce.
Jest szansa dogonić rywali
Wszystko wskazuje zatem na remis, aczkolwiek taki wynik z pewnością nie zadowoli wicemistrzów Polski, którzy w tym sezonie już wiele razy w bardzo nieodpowiedzialny sposób tracili punkty. Piłkarzy z "Jotką" na piersi do jeszcze większego zaangażowania powinny zmobilizować rezultaty piątkowych (20.10) gier. Swoje mecze zremisowali bowiem zawodnicy Górnika Zabrze i Zagłębia Lubin, dzięki czemu – w przypadku zwycięstwa w Gdyni – Jagiellonia ze wspomnianymi zespołami może się zrównać punktowo.
Początek rywalizacji Arki z Jagą zaplanowany jest na niedzielę (22.10) na godz. 15.30. Spotkanie to poprowadzi sędzia Jarosław Przybył.
rafal.zuk@bialystokonline.pl