Policjant z Posterunku Policji w Michałowie patrolując okolice zalewu Siemianówka, w pobliżu Cisówki zauważył dym i płomienie nad lasem w okolicach wsi Budy. Funkcjonariusz natychmiast ruszył w tamtym kierunku i powiadomił dyżurnego z białostockiej komendy. Ten z kolei przekazał informacje strażakom i pracownikom pogotowia energetycznego.
Policjant zaczął sprawdzać pobliskie domy i posesje. Okazało się, że znajduje się tam 6 osób, które próbowały ratować swój dobytek. Wiejący tego dnia silny wiatr zaczął szybko rozprzestrzeniać płomienie, w związku z czym policjant ewakuował mieszkańców. Sam natomiast próbował gasić ogień wszelkimi dostępnymi środkami. Chwilę później dowiedział się, że w domach, do których zbliża się ogień znajdują się butle z gazem. Jeszcze przed przyjazdem zastępów straży pożarnej funkcjonariusz wyniósł z budynków 2 butle. Oprócz strażaków z pożarem walczyło też 40 policjantów, którym ogień udało się opanować dopiero po kilku godzinach.
Przypominamy, że w poniedziałek (9 września) doszło do niebezpiecznego pożaru w miejscowości Budy (pow. białostocki). Z żywiołem walczyło 25 jednostek straży pożarnej z powiatu białostockiego i hajnowskiego, którym opanowanie ogania utrudniał duży wiatr. W wyniku pożaru spaleniu uległo 7 budynków, samochód oraz spora część lasu. Tylko w poniedziałek strażacy interweniowali ponad 130 razy, z czego większość wezwań dotyczyła gaszenia pożarów oraz usuwania skutków silnego wiatru.
Strażacy informują, że obecnie w woj. podlaskim istnieje wysokie zagrożenie pożarowe w lasach.
24@bialystokonline.pl