Mogło dojść do wybuchu
W czwartek, 19 grudnia, około godziny 06:56, do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku wpłynęło zgłoszenie o rozszczelnionej butli gazowej na parkingu przy ul. Handlowej w Białymstoku. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu wolnostojącej butli gazowej, której wyciek stanowił zagrożenie dla otoczenia.
Po przybyciu pierwszych jednostek straży pożarnej na miejsce, stwierdzono obecność chmury nieznanej substancji unoszącej się nad parkingiem. Z powodu wyraźnie wyczuwalnego intensywnego zapachu nawaniacza, przeprowadzono szczegółowe rozpoznanie. Okazało się, że przyczyną incydentu było rozszczelnienie flanszy zaworu rewizyjnego butli propan-butan o pojemności 6400 litrów. Zbiornik w chwili wycieku był napełniony jedynie w około 10%, co zmniejszało ryzyko wybuchu, ale nie eliminowało go całkowicie.
Jak informuje st. kpt. Łukasz Wołyniec z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku, działania służb ratunkowych polegały na natychmiastowym zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wyznaczeniu strefy niebezpiecznej oraz jej monitorowaniu za pomocą odpowiednich urządzeń pomiarowych.
W akcji udział wzięło 30 strażaków
Przeprowadzono ewakuację około 50 osób znajdujących się w pobliżu i rozstawiono kurtyny wodne, które miały na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się chmury niebezpiecznej substancji oraz zmniejszenie stężeń wybuchowych. Ratownicy, zabezpieczeni w specjalistyczny sprzęt ochrony dróg oddechowych, przystąpili do dalszych działań, mających na celu usunięcie zagrożenia.
Po przybyciu zastępów ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemicznego, przystąpiono do próby naprawy uszkodzonego zaworu. Wykorzystano do tego narzędzia nieiskrzące, aby uniknąć ryzyka zapłonu. Kolejnym etapem było uszczelnienie zaworu, przy użyciu mokrych szmat oraz urządzenia gaśniczego wykorzystującego skroplony dwutlenek węgla. Dzięki tym działaniom udało się skutecznie zatrzymać wyciek gazu i usunąć zagrożenie.
Akcja ratunkowa trwała ponad 2,5 godziny i wzięło w niej udział 9 zastępów straży pożarnej, w tym 30 strażaków. Dzięki szybkiemu i skoordynowanemu działaniu służb udało się zapobiec większym konsekwencjom tego niebezpiecznego zdarzenia.
24@bialystokonline.pl