Choroba COVID-19, którą wywołuje koronawirus, zbiera w Europie coraz większe żniwo. Ponieważ i w Polsce pojawiło się już kilkanaście przypadków zakażenia, najważniejsze głowy w kraju zdecydowały, że wszystkie imprezy masowe muszą zostać odwołane. To oznacza, że sportowe wydarzenia z wysokości trybun będzie mogło oglądać maksymalnie 999 osób.
Wiemy już jednak, że piłkarskie mecze PKO Ekstraklasy nie obejrzy na stadionie nawet taka liczba widzów, bowiem władze polskiej ligi zdecydowały, że wszystkie spotkania - aż do odwołania - będą się odbywały bez udziału jakiejkolwiek grupy kibiców.
- W związku z ryzykiem rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce i decyzją organów administracyjnych o rozszerzeniu zakazu organizacji imprez masowych o wydarzenia takie jak mecze piłkarskie, informujemy, że do odwołania mecze PKO Bank Polski Ekstraklasy będą organizowane bez udziału publiczności. W związku z trudnym do określenia okresem, w jakim będzie obowiązywał zakaz, nie ma możliwości zaplanowania przełożenia meczów - mówi prezes Ekstraklasy SA Marcin Animucki.
Taki ruch oznacza, że fani Jagiellonii Białystok nie będą mogli wejść na domowe starcia z Wisłą Płock oraz Piastem Gliwice. Niewykluczone jednak, że i po podziale tabeli na grupę mistrzowską oraz spadkową żółto-czerwoni sympatycy nie pojawią się na obiekcie przy ul. Słonecznej. Wiele wskazuje bowiem na to, że także decydująca część sezonu przeprowadzona zostanie przy pustych trybunach.
rafal.zuk@bialystokonline.pl