Wiadomości

Policjanci z Białegostoku siłą weszli do palącego się mieszkania. Wyciągnęli z niego agresywnego właściciela lokalu, który sam go podpalił.

Jednorodzinny dom uległ zniszczeniu w pożarze w miejscowości Kisielnica. Zamieszkiwała go czteroosobowa rodzina - dwoje dorosłych i dwoje dzieci. Nikomu nic się nie stało.

W piątek (2.12) w nocy w stolarni na terenie Suwałk wybuchł pożar. W trudnej i długiej akcji na miejscu brało udział 10 zastępów straży pożarnej, zarówno państwowej, jak i ochotniczej.

Do 4 grudnia Caritas Archidiecezji Białostockiej prowadzi zbiórkę ofiar na pomoc pogorzelcom z Gajownik. O wsparcie proszone są również firmy, które mogłyby np. przekazać materiały budowlane.

Zwęglone zwłoki odnaleźli podlascy strażacy przeszukując palący się dom jednorodzinny w miejscowości Wólka Nurzecka.

W niedzielę (20.11) w Jurowcach koło Białegostoku odbyło się uroczyste przekazanie nowego pojazdu ratowniczo-gaśniczego.

Białostoccy policjanci uratowali 2 osoby bezdomne, które przybywały w pustostanie przy ul. Jurowieckiej.

W lasach powiatu hajnowskiego odbyły się terenowe ćwiczenia podlaskich służb: policji, straży granicznej i straży pożarnej.

W sobotę (5.11) tuż przed północą białostoccy strażacy przyjęli zgłoszenie o pożarze przy ul. Warszawskiej.

W poniedziałek (31.10) doszło do pożaru ciężarówki na terenie miejscowości Fornetka w pobliżu Szypliszek. Droga przez wiele godzin była zablokowana.

W piątek (28.10) późnym wieczorem doszło do pożaru w Nasycalni Podkładów w Czeremsze.

W nocy wybuchł pożar w Wasilkowie przy ul. Grodzieńskiej. Akcja ratunkowa była długa i wyczerpująca. Straty oceniono na 140 tys. zł.

Pożar domu zakończył się tragicznie. Przybyli na miejsce strażacy odnaleźli już tylko szczątki. Nikomu nie udało się przeżyć.

W niedzielę (9.10) w hotelu Knieja w Supraślu wybuchł pożar. Strażacy pracowali na miejscu przez 3 godziny, w środku byli ludzie.

Podlaskie służby porządkowe mają teraz pełne ręce roboty. Tylko we wtorek (4.10) straż pożarna odnotowała łącznie ponad 20 wyjazdów na różne interwencje.

Nad ranem strażacy dostali zgłoszenie o pożarze budynku garażowo-produkcyjnego w Jurowcach. Nikomu nic się nie stało, ale straty są duże.

Wzrasta liczba fałszywych alarmów, z którymi do czynienia ma Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku. Ponadto ze statystyk wynika, że w stolicy Podlasia oraz w powiecie białostockim pożar wybucha średnio co niecałe 9 godzin.

Podczas procesu 62-letniej kobiety oskarżonej o nieumyślne spowodowanie śmierci swoich wnuczek prokurator w mowie końcowej zażądał dla niej kary roku więzienia w zawieszeniu.

We wtorek (13.09) nad ranem strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze pustostanu przy ul. Andersa. Na miejsce pojechało 16 strażaków.

W sobotę (10.09) rano doszło do pożaru w Centrum Handlowym Auchan przy ul. Hetmańskiej w Białymstoku. Budynek został ewakuowany.

W piątek (9.09) nad ranem strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze, który wybuchł w drewnianym domu w Królowym Moście.

Dzisiaj w godzinach porannych funkcjonariusze z białostockiego oddziału Państwowej Straży Pożarnej zostali wezwani do interwencji na ul. Akademickiej. Okazało się, że był to fałszywy alarm.

W nocy z soboty na niedzielę palił się budynek hotelu Iga przy ul. Antoniuk Fabryczny.

W nocy ze środy na czwartek (20-21.07) spłonął drewniany dom mieszczący się przy ul. Piasta 19. Straż pożarna akcję gaśniczą prowadziła prawie 3 godziny.

W poniedziałek wieczorem przez Podlaskie przeszła kolejna letnia burza. Choć nie trwała długo, spowodowała sporo szkód.