Wiadomości

W piątek (14.07) radna miejska Jowita Chudzik przekazała, że pilotażowy program in vitro w Białymstoku został pozytywnie zaopiniowany przez Agencję Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji w Warszawie.

Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku przez około 30 km pilotowali do białostockiego szpitala samochód z ciężarną kobietą.

Cukrzyca typu 1. jest chorobą autoimmunologiczną, na którą zapada coraz więcej dzieci. Polska jest krajem o najwyższym przyroście zachorowań w Europie. Rusza program pilotażowy, który ma na celu diagnozowanie tej choroby.

Placówki zakwalifikowane do programu otrzymają środki m.in. na zakup innowacyjnych urządzeń wielofunkcyjnych, które pozwolą zdalnie wykryć pierwsze objawy przeziębienia, grypy oraz innych infekcji.

Przez trudne warunki drogowe spowodowane opadami śniegu oraz zakorkowane ulice, rodząca kobieta nie mogła dojechać na czas do szpitala. Z pomocą przybyli białostoccy policjanci, którzy pilotowali jej pojazd.

Policjanci z podlaskiej grupy SPEED po zatrzymaniu pojazdu, który jechał buspasem, zobaczyli przerażoną kobietę za kierownicą, a na tylnym siedzeniu roczne dziecko.

Pewien kierowca poprosił policjantów o pomoc w dotarciu do szpitala. Okazało się, że wiezie kobietę, która zaczęła rodzić. Dzięki policyjnej eskorcie kobieta szybko trafiła pod opiekę lekarzy.

Policjanci zatrzymali do kontroli volkswagena, którego kierowca znacznie przekroczył prędkość na obwodnicy Augustowa. Po zatrzymaniu auta okazało się, że podróżuje nim rodzina obywateli Niemiec, a 15-latka ma problemy z oddychaniem.

Tym razem policjanci z białostockiej drogówki pomogli rodzicom, którzy wieźli swojego 8-letniego syna do szpitala z Suwałk do Białegostoku. Chłopiec podczas ćwiczeń akrobatycznych złamał sobie rękę.

32-latek podczas sprawdzania maszyny rolniczej stracił palec. W związku z tym, że liczyła się każda minuta, policjant od razu rozpoczął eskortę do szpitala.

Cierpiący 4-latek trafił do szpitala w Łomży. Tam nie tylko lekarze nie byli w stanie mu pomóc, ale nie było też transportu medycznego, który zawiózłby maluch do Białegostoku. A liczyła się każda minuta

Pacjenci po COVID-19 będą mogli skorzystać z opasek telemedycznych. Co to oznacza w praktyce? Sprawdźmy!

W czasie pracy ze szlifierką kątową 18-latek rozciął sobie nadgarstek. Brat, który wiózł go do lekarza, poprosił policjantów o pomoc w dotarciu do szpitala. Mundurowi pilotowali auto.

Gmina Michałowo została wybrana do udziału w projekcie "Renaldo", który ma na celu przygotowania do założenia pierwszych, pilotażowych spółdzielni energetycznych. Koordynatorem projektu jest niemiecka agencja rozwoju.

Operacje zmniejszania żołądka oraz opieka po zabiegu połączona z pomocą psychologiczną i indywidualną rehabilitacją - to najnowsza propozycja Ministerstwa Zdrowia dla osób chorych na otyłość. W Podlaskiem program będą realizowały dwie placówki: jedna w Białymstoku i jedna w Hajnówce.

Policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali kobietę, która przekroczyła prędkość w Katrynce. Okazało się, że wiezie do szpitala syna, który odciął palec heblarką.

Policjanci z białostockiej "drogówki" pilotowali samochód, którym jechało półtoraroczne dziecko potrzebujące natychmiastowej pomocy lekarskiej. Dziewczynka była poparzona.

Prawie 1000 osób z Podlasia zostało objętych pilotażem onkologicznym. Najczęściej były to kobiety z rakiem piersi.

Policjanci z białostockiej "patrolówki" pomogli rodzicom z dwójką siedmiolatków. Z relacji matki wynikało, że dzieci napiły się nabłyszczacza do zmywarek. Funkcjonariusze eskortowali dzieci przez miasto pod same drzwi szpitala.

Tu czas grał decydującą rolę, jednak przyszła mama zdążyła urodzić przed dotarciem do szpitala - poród odbył się w aucie, które eskortowali policjanci.

Centrum e-Zdrowia zaprasza placówki medyczne: przychodnie POZ, AOS oraz szpitale do udziału w pilotażu EDM. Pilotaż rozpocznie się na przełomie sierpnia i września 2020 roku, a potrwa do kwietnia 2021 roku.

Policjanci z białostockiej drogówki, zdecydowali się na pilotaż rodziców z dzieckiem, które miało problemy z oddychaniem. Matka mówiła, że prawdopodobnie połknął baterię. Z miejscowości Ryboły do Białegostoku eskortowało ich 2 funkcjonariuszy.

38-letnia mieszkanka Białegostoku rozcięła dłoń piłą mechaniczną. Policjanci na ul. Ciołkowskiego zauważyli samochód, który jechał z nadmierną prędkością. Okazało się, że była w nim mocno krwawiąca kobieta.

Policjanci pilotowali samochód, w którym był mężczyzna potrzebujący natychmiastowej pomocy. Jak się okazało, przez pomyłkę wypił środek chemiczny. Dzięki policyjnej eskorcie 57-latek na czas trafił pod opiekę lekarzy.

Policjanci pomogli dziewczynkom, które potrzebowały natychmiastowej pomocy. Z relacji ich ojca wynikało, że prawdopodobnie połknęły środek żrący. Funkcjonariusze eskortowali kilkuletnie dzieci pod same drzwi szpitala.