Wiadomości

Policjanci wspólnie ze strażakami nie dopuścili do tragedii. Mundurowi w ostatniej chwili chwycili mężczyznę, który chciał skoczyć z balkonu. 69-latek bezpiecznie trafił pod opiekę lekarzy.

"Tata ma broń i mówi, że się zastrzeli" - takie zawiadomienie w piątkowy wieczór (4 października) wpłynęło do łomżyńskiej policji. Na miejscu okazało się, że numer alarmowy wykręcił 14-letni chłopak, który bał się o ojca. W domu funkcjonariusze znaleźli broń gazową i nie tylko.

Funkcjonariusze z białostockiego oddziału prewencji zatrzymali do kontroli volkswagena. Okazało się, że 35-letni kierowca jest od wpływem alkoholu. Ponadto mundurowi ustalili, że posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami.

W wyniku pożaru w powiecie grajewskim zginęło 19 sztuk bydła, a straty materialne oszacowano na 600 tys. zł. W powiecie augustowskim pożar samochodu rozprzestrzenił się na dwa budynki, w których znajdowały się m.in. młode cielaki.

Suwalscy policjanci interweniowali wobec 63-latka. Nietrzeźwy mieszkaniec Suwałk znęcał się nad rodziną. Trzymając nóż groził żonie śmiercią, dopuścił się także wyzwisk i rękoczynów wobec syna, niszczył przedmioty domowe. Mężczyzna został aresztowany na 2 miesiące. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Pijana kobieta zgłosiła na numer alarmowy, że nie może wejść do mieszkania. Twierdziła, że w środku bez opieki jest jej 1,5 roczne dziecko. Okazało się, że 43-latka wymyśliła tę historię, aby mundurowi otworzyli jej drzwi.

Według bilansu akcji "Zimowy Ratownik", białostoccy strażnicy miejscy przeprowadzili ponad 2500 kontroli miejsc przebywania osób bezdomnych i podjęli niemalże 1400 interwencji.

W Białymstoku na os. Przydworcowe znaleziono nieprzytomnego mężczyznę. Załoga karetki stwierdziła jego zgon.

Dzięki pomocy świadków zatrzymano 35-latka, który nie mógł wyjechać z parkingu. Pijany mężczyzna spał za kierownicą, kiedy przyjechali funkcjonariusze policji.

Do białostockich policjantów zgłosiła się zdenerwowana matka, która poinformowała, że zgubiła się jej 7-letnia córka. Dziewczynka nie wysiadła z nią z autobusu.

Nietrzeźwy 31-latek wjechał w ogrodzenie posesji i uderzył jej właściciela. Kiedy pokrzywdzony chciał wezwać policjantów, to pijany kierowca zabrał mu telefon, a następnie zniszczył go.

Policjanci w jednym z domów zobaczyli wydobywające się kłęby dymu. Bez zastanowienia ruszyli z pomocą.

Policjanci z Łomży zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich wyjechał naprzeciw mundurowym, kiedy jechali do niego na interwencję. Z kolei drugi z zatrzymanych posiadał zakaz kierowania pojazdami.

Kobieta potrzebowała natychmiastowej pomocy, miała problemy z oddychaniem. Jak się okazało, białostoczanka wcześniej poślizgnęła się i upadła na betonowych płytkach.

We wtorek (12.04) poseł Krzysztof Truskolaski zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Orlenu Daniela Obajtka, o podzielenie się zyskiem w wysokości 11 mld zł z Polakami. Zdaniem posła: "Polacy nie wytrzymują tych drogich cen".

Na szybie zaparkowanego samochodu napis POMOCY, w tle głos mężczyzny wołającego o pomoc. To nietypowe zgłoszenie we wtorek (4.01) otrzymali policjanci z białostockiej patrolówki. Mundurowi pomogli 39-latkowi, który zatrzasnął się w swoim samochodzie.

Stowarzyszenie Umarłych Statutów (SUS) od roku bada sprawę możliwych nieprawidłowości w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Białymstoku. Czy doszło do zaniedbań?

Podczas służby zdarzają się policjantom nietypowe interwencje. Tym razem pomogli dostać się rodzącej kobiecie na porodówkę. A dojazd był utrudniony ze względu na trwającą w centrum miasta zorganizowaną imprezę sportową.

Czy rzeczywiście osady ściekowe były nielegalnie składowane? Czy doszło do zanieczyszczenia środowiska? Czy znaleziono winnych? Na prośbę jednego z czytelników przyjrzeliśmy się temu, co wydarzyło się w gminie Kuźnica w powiecie sokólskim.

We wtorek (11.05) odbyło się spotkanie działaczy Młodej Lewicy wraz z innymi aktywistami. Prof. Joanna Senyszyn zaniepokojona sytuacją 17-letniej Julity, skieruje interpelację do ministra edukacji.

Historia niczym z hollywoodzkiego filmu akcji, tyle, że z Podlasia. Najpierw razem pili, potem się pobili, a w międzyczasie okazało się, że jeden był poszukiwany, a drugi pozwolił wsiąść sobie za kółko bez uprawnień i "pod wpływem".

W czwartek (18.03) w Wiźnie (pow. łomżyński) w jednym z domów jednorodzinnych wybuchł piec kaflowy. Do szpitala został zabrany starszy mężczyzna.

Nietypowa, to niekoniecznie odpowiednie określenie, ale szokująca już tak. Taką interwencję przeprowadzili funkcjonariusze policji z suwalskiej drogówki. Mundurowi przy krajowej "ósemce" zastali kobietę, która "tańczyła" pomiędzy tirami. Okazało się, że była kompletnie pijana.

Podlascy policjanci minionej doby zatrzymali 22 sprawców przestępstw. W sidła organów ścigania wpadły m.in. osoby poszukiwane i kierowcy, którzy prowadzili pojazdy pod wpływem alkoholu.

Z nietypową interwencją miał do czynienia policjant z podlaskiej grupy Speed. Pomógł kierowcy, który zabłądził w Białymstoku.