Śmieci w jeziorach i dookoła ich brzegów to niestety żadna nowość. Podczas sprzątania Czarnej Hańczy natknięto się na niebywałe "znaleziska".
Fot: J. Borejszo/Wigierski Park Narodowy Facebook
Sprzątanie Czarnej Hańczy
Grupa pracowników Wigierskiego Parku Narodowego zebrała śmieci z koryta i brzegów Czarnej Hańczy na odcinku Sobolewo – ujście do jeziora Wigry.
Zebrano blisko 2 tony odpadów, a najbardziej spektakularne "znaleziska" to lodówka i kineskop telewizora.
Jak podaje Wigierski Park Narodowy, zebrane śmieci nie są pozostałością po turystach – na tym odcinku Czarna Hańcza jest zamknięta dla odwiedzających.
Odpady te spłynęły do Parku z miejscowości położonych w górę rzeki.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl
24@bialystokonline.pl