We wtorek (5.10) w wielu polskich miastach odbędą się milczące protesty. "Nie bądźmy obojętni, gdy w lesie, na bagnach umierają z zimna ludzie, dorośli i dzieci, tak blisko nas" - apelują organizatorzy.
- Polska, jako państwo, którego granica jest jednocześnie granicą Unii Europejskiej ma obowiązek ochrony swoich granic. Nikt nie domaga się ich otwarcia. Ale granic nie broni się skazując ludzi na śmierć z wyziębienia. Na terenie naszego kraju zapanował stan wyjątkowo nieludzki - mówi Dorota Zerbst, przewodnicząca Zarządu Regionu Podlaskiego Komitet Obrony Demokracji.
Działacze KOD podkreślają, że nie godzą się na łamanie podstawowych praw człowieka i wzywają do ratowania dzieci z Michałowa. Domagają się natychmiastowych działań w celu rozwiązania kryzysu humanitarnego.
Co ważne, żądają wpuszczenia na teren objęty stanem wyjątkowym mediów, medyków, prawników, niezależnych obserwatorów oraz organizacji pozarządowych niosących pomoc a także przywrócenia dostępu do informacji publicznej i przede wszystkim przestrzegania traktatów międzynarodowych, konwencji genewskiej i konwencji praw dziecka.
Protestowi towarzyszy cytat Mariana Turskiego: "Nie bądźcie obojętni, gdy jakakolwiek władza narusza przyjęte umowy społeczne".
Protest w Białymstoku odbędzie się o godz. 18:00 przed siedzibą Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Mickiewicza 3.
ewelina.s@bialystokonline.pl