Suwalski sąd uchylił decyzję o tymczasowym areszcie dla Kamila S. Wcześniej mężczyzna miał spędzić za kratkami trzy miesiące. Decyzja zaskoczyła prokuraturę, która zapowiada, że jeżeli okaże się, że mężczyzna będzie utrudniał śledztwo, to ponownie skieruje do sądu wniosek o aresztowaniu mężczyzny.
Przypomnijmy, że na początku października bieżącego roku w Suwałkach zatrzymano 32-letniego mieszkańca miasta. Mężczyzna był podejrzewany o dokonanie w lipcu w Małej Hucie napadu rabunkowego na właścicielu jednego z kantorów.
Podróżującemu samochodem mężczyźnie zajechały drogę dwa pojazdy, z których wyskoczyli zamaskowani mężczyźni i zaatakowali swoją ofiarę młotkiem. Napastnicy dotkliwie pobitemu mężczyźnie zrabowali przewożoną gotówkę i zbiegli z miejsca zdarzenia. Skradziono wtedy 190 tys. zł.
W mieszkaniu podejrzanego funkcjonariusze odnaleźli szereg niebezpiecznych przedmiotów, takich jak gaz obezwładniający, maczeta, bagnet, różne noże, a także atrapę pistoletu i kominiarkę. Mężczyzna usłyszał zarzuty dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Kamil S. miał już wcześniej konflikt z prawem. Grozi mu kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl
