Czwartkowe załamanie pogody dało się we znaki mieszkańcom Białegostoku oraz całego regionu. Strażacy przez cały czas przyjmują zgłoszenia dotyczące głównie zalanych piwnic.
- Podejmujemy interwencje w kilkunastu miejscach w mieście. Dotychczas otrzymaliśmy zgłoszenia dotyczące podtopionych piwnic z rejonu ulic Poleskiej, Lipowej, Św. Rocha, Narodowych Sił Zbrojnych, Komisji Edukacji Narodowej - mówi mł. bryg. Marcin Janowski, rzecznik prasowy Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Straż pożarna informuje również, że do godz. 18.00 przyjęto 50 zgłoszeń z całego województwa podlaskiego. Poza wypompowywaniem wody z piwnic, strażacy usuwają również połamane drzewa.
Policja nie zanotowała zwiększonych zgłoszeń do wypadków. Jak podaje Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji, zablokowane są niektóre ulice. Zamknięty jest też wjazd na parking podziemny Galerii Jurowieckiej.
Na al. Tysiąclecia Państwa Polskiego asfalt nie wytrzymał. Na skrzyżowaniu są duże dziury, które utrudniają przejazd samochodom.
Rzeka Biała w rejonie ul. Sokólskiej na osiedlu Białostoczek znacznie podniosła swój poziom.
Według podsumowań IMGW-PIB Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych Zespołu w Białymstoku, największe wartości opadów zanotowano na stacjach i posterunkach meteorologicznych: Białystok - 36,3 mm, Fasty - 25,6 mm, Brańsk - 19 mm, Marianowo - 16,5 mm, Supraśl - 13,3 mm i Zaruzie - 12,2 mm. Wg radarów meteorologicznych w wielu miejscach lokalnie mogło spaść łącznie nawet 40-50 mm deszczu. Burzom lokalnie towarzyszył grad.
Opady będą przesuwać się stopniowo na wschód i powoli słabnąć. Na południu województwa mogą trwać całą noc.
24@bialystokonline.pl