W sobotę w białostockiej Odskoczni Gastropub odbyła się druga edycja Szafingu, czyli Ogólnopolskiego Wietrzenia Szaf.
- Akcja została zorganizowana z myślą o pozbyciu się rzeczy, które tylko zalegają w szafach. Idzie wiosna, warto zatem zrobić porządki również w garderobie - mówi Magdalena Zdrodowska, ambasadorka portalu szafa.pl.
Zapisy dla wystawców ruszyły 24 lutego, jedynymi kryteriami było posiadanie własnego stojaka oraz konta na szafa.pl. Liczba miejsc ograniczona była natomiast wielkością lokalu.
- Zainteresowanie było bardzo duże, wielu osobom musieliśmy niestety odmówić - dodaje Magdalena Zdrodowska.
Ostatecznie zakwalifikowano 28 zgłoszeń. I choć dziewczyny miały stawić się o godz. 10.45, to wiele z nich przyszło o wiele wcześniej.
- Chciałam wziąć udział już w pierwszej edycji, jednak zabrakło już miejsc. Teraz mi się udało. Jestem tutaj już od godz. 10.00, bo chciałam zdobyć najlepszego miejsce, od razu przy wejściu - mówi Anna Boryś, studentka Uniwersytetu w Białymstoku, jedna z wystawiających. - Mam naprawdę dużo ubrań, w których nie chodzę, a także nowych i nieużywanych. Myślę, że tutaj łatwiej jest sprzedać je, bo każdy może daną rzecz obejrzeć na żywo, a nie np. tylko na zdjęciu. Liczę na to, że u innych dziewczyn znajdę coś ciekawego. Może się wymienimy.
Ubrania czy dodatki rozwieszone były nie tylko na stojakach, ale i w walizkach, torbach, stołach, kanapach - każdy cm2 lokalu był wykorzystany.
Pierwsze kupujące zjawiły się już kilka minut przed godz. 11.
- O wydarzeniu dowiedziałam się z Facebooka. Jestem tu po raz pierwszy. Przyszłam z ciekawości, by zobaczyć, jak to wygląda i na czym polega. Może akurat znajdę coś dla siebie - przyznaje Katarzyna Baczyńska-Koc.
W akcji wzięły udział także przedstawicielki firm kosmetycznych oraz wytwórcy biżuterii.
ewa.r@bialystokonline.pl