Nikt oprócz Krystiana nie zareagował
Tylko uczeń drugiej klasy liceum w białostockiej Szkole Mistrzostwa Sportowego, wezwał karetkę i udzielił pomocy potrzebującemu. Co i kiedy się dokładnie stało?
W poniedziałek (28 września) Krystian Furman jechał “jedenastką”. W autobusie nastolatek dostrzegł mężczyznę, który źle się poczuł. Starszy pan najpierw kaszlał, później zaczął się dusić i krwawić z ust. Nie zareagował nikt, tylko Krystian.
– Natychmiast zapytałem, czy ktoś z pozostałych osób może zadzwonić po pogotowie, jednak nikt nie odpowiedział. Sam zatem wyciągnąłem telefon i wykręciłem numer 112 – powiedział Krystian Furman.
Dyspozytor pogotowia telefonicznie instruował Krystiana, jak ułożyć poszkodowanego, i co ma robić do czasy przyjazdu karetki. Pogotowie zabrało mężczyznę do szpitala.
– Cieszę się, że mogłem pomóc, chociaż nie uważam, abym zrobił coś nadzwyczajnego – dodał Krystian Furman.
Prezydent Białegostoku docenił wrażliwość nastolatka
Odpowiedzialną postawę Krystiana i jego wrażliwość na los drugiego człowieka, docenił prezydent Białegostoku. Szesnastolatek otrzymał list gratulacyjny i upominek.
– Krystian popisał się dojrzałością i odpowiedzialnością. Na pewno była to trudna, stresująca sytuacja, a ten młody człowiek nie zawahał się i pomógł osobie w potrzebie. Taka postawa zasługuje na wyróżnienie i pochwałę – powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski.
Podczas dzisiejszego spotkania z prezydentem Truskolaskim, Krystianowi towarzyszył jego trener Tomasz Bernatowicz – szkoleniowiec z Akademii Jagiellonii.
Krystian Furman pochodzi z Sandomierza, ale od kilku lat mieszka w Białymstoku. Uczy się w drugiej klasie liceum w Szkole Mistrzostwa Sportowego Jagiellonii przy ul. Ciepłej. Czwarty rok gra też w zespole Jagiellonii Białystok (rocznik 2004), w tej chwili na pozycji obrońcy.
paulina.gorska@bialystokonline.pl