W sobotnie południe na Rynku Kościuszki białostoczanie ustawią się na kształt liczby 300. To happening, który ma pomóc w walce o szybką budowę drogi S8 i S19.
Fot: KWP Białystok
Wrzesień 2010. Zginęło 5 osób. Dzisiejszy happening wyeksponuje "liczbę ofiar ósemki"
Na Rynku Kościuszki, między Astorią a pomnikiem marszałka Piłsudskiego, przybyli utworzą liczbę 300. Ustawią się właśnie w tę liczbę, bo tyle osób zginęło w latach 2001-2009 na drodze S8 (a dokładnie - tylko na jej odcinku w województwie podlaskim) w wypadkach drogowych.
Organizatorzy chcieliby, aby w happeningu wzięło udział co najmniej 300 chętnych - by zobrazować, jak ogromna jest ta liczba ofiar.
Dzisiejsza akcja ma być sposobem dotarcia do Rady Ministrów i premiera z informacją, że naprawdę jak najszybsza budowa drogi S8 Warszawa-Białystok jest bardzo potrzebna.
Pomysłodawcą happeningu jest białostocki radny - Rafał Rudnicki. Swój udział zapowiedział w nim m.in. prezydent miasta Tadeusz Truskolaski.
E.S.