W czwartek w sądzie apelacyjnym w Białymstoku rozpoczęła się rozprawa dyscyplinarna Doroty Zabłudowskiej sędzi Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe. Rzecznik dyscyplinarny publicznie zarzucił jej, że 9 grudnia 2018 r. przyjęła łapówkę od prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zażądała sprostowania tych kłamstw, jednak zamiast tego zastępca rzecznika dyscyplinarnego – Michał Lasota wszczął przeciw niej postępowanie dyscyplinarne.
- Dzisiaj 28 lipca o godz. 12.00 jest rozprawa przed sądem dyscyplinarnym pani sędzi Doroty Zabłudowskiej. Zdaniem rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych przyjęła łapówkę. Jest to totalne kłamstwo, ponieważ łapówką nazwana jest Nagroda Równości, którą wręczył pan prezydent Adamowicz Dorocie Zabłudowskiej 9 grudnia 2018 r. Nagroda była przyznawana przez kapitułę, a nie bezpośrednio przez prezydenta, prezydent jedynie był osobą, która wręczała tę nagrodę - mówi Piotr Szulc z Gdańska z KOD, który uczestniczył w proteście. - Absurdalność tego wszystkiego polega na tym, że rzecznicy, którzy przygotowali cały akt oskarżenia przeciwko sędzi totalnie nie znają się na prawy, totalnie nie znają ustawy o sądach powszechnych. Gdyby znali, to by wiedzieli, że ta rozprawa nie powinna być rozpatrywana, składana przez zastępcę rzecznika pana Michała Lasotę, bo on nie ma do tego uprawnień.
Komunikat w sprawie manifestowania poglądów politycznych
Dorocie Zabłudowskiej, oraz kilku innym sędziom – Waldemarowi Żurkowi, Piotrowi Gąciarkowi czy Pawłowi Juszczynowi zarzuca się także, że publicznie manifestowali swoje przekonania polityczne. W lutym wydano w tej sprawie komunikat:
"W uzupełnieniu komunikatu z 30 listopada 2021 r. informuję, że w oparciu o ustalenia czynności wyjaśniających w sprawie manifestowania poglądów politycznych przez sędziów sądów powszechnych, Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych sędzia Przemysław W. Radzik wszczął postępowania dyscyplinarne wobec sędziów Waldemara Ż., Piotra G., Pawła J. i Doroty Z. zarzucając im popełnienie deliktu dyscyplinarnego, polegającego na tym, że w dniu 27 listopada 2021 r. w Warszawie wzięli udział w politycznym zgromadzeniu organizacji "Komitet Obrony Demokracji", gdzie publicznie manifestowali swoje przekonania i poglądy polityczne oraz w aktywny sposób wyrażali aprobatę dla wyrażanych tam treści o charakterze politycznym, prowadząc tym samym, wbrew art. 178 § 3 Konstytucji RP, działalności publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz uchybiając godności urzędu, czym każdy z nich dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego (…)" -napisano w komunikacie z 21 lutego tego roku.
Sędziowie uczestniczyli w szóstym jubileuszu Komitetu Obrony Demokracji. W trakcie uroczystości głos zabrał Donald Tusk, który wówczas pełnił funkcję przewodniczącego Unii Europejskiej.
Dorota Zabłudowska wzięła udział w wydarzeniu jako przedstawicielka Iustitii. I wyjaśniała później, że zaproszenie na wydarzenie otrzymano jako Iustitia, która współpracuje z różnymi organizacjami obywatelskimi, nie tylko z Komitetem Obrony Narodowej.
- Nasze spotkanie było związane z sześcioleciem, to była rocznica naszego stowarzyszenia, które od samego początku działa i współpracuje z wieloma organizacjami. Pani Dorota Zabłudowska była tam jako przedstawiciel Iusticii, nie była tam prywatnie. Byli tam też przedstawiciele wielu innych organizacji - mówi Szulc.
justyna.f@bialystokonline.pl