Rodzic jednej z 15-letnich uczennic Szkoły Podstawowej nr 1 w Łapach zawiadomił w czwartek policję o tym, że jego córka miała zostać zaatakowana przez nieznajomego mężczyznę w drodze do szkoły.
Mężczyzna miał za nią iść, a potem, według świadków, włożyć dziewczynie rękę pod spódnicę. Policja jednak sprawdza, czy to prawda.
- Mamy zabezpieczony monitoring. Sprawdzamy, czy doszło do przestępstwa, bo z naszych ustaleń wynika, że mężczyzna pociągnął dziewczynę za spódnicę i powiedział coś o jej nogach. Nie wiadomo, czy doszło do kontaktu z jej ciałem – informuje Katarzyna Zarzecka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Jak wynika z opisu, poszukiwany mężczyzna był siwy i wysoki. W momencie zajścia miał na sobie skórzaną kurtkę.
Aktualizacja:
Wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyznę na zdjęciu lub mogą przyczynić się do ustalenia jego tożsamości, policja prosi o kontakt z Komisariatem Policji w Łapach pod numerem telefonu: 85 715 82 00 lub z najbliższą jednostką policji dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl