Rezerwy Jagiellonii dużo strzelają, ale i dużo goli tracą. Efekt? Miejsce w dolnej połowie tabeli i tylko kilka oczek przewagi nad strefą spadkową. W sobotę Żółto-Czerwoni mieli szansę zbliżyć się do czołowej "9", bo do Białegostoku przyjechał znajdujący się w środku stawki GKS Wikielec, ale Jagiellończycy po raz kolejny zawiedli i to goście zgarnęli komplet punktów. Rezerwy Dumy Podlasia przegrały 1:2, a jedynego gola na konto gospodarzy zdobył w 36. minucie Vinicius.
- Przegraliśmy ten mecz, tracąc drugiego gola w końcówce, ale uczciwie trzeba powiedzieć, że z przebiegu gry dziś nie byliśmy lepsi. Przeciwnik miał więcej sytuacji i dwa rzuty karne. Dzisiaj wiatr miał znaczący wpływ na to, jak przebiegała rywalizacja. Kto grał z nim, a nie pod niego, miał więcej szans na stworzenie sytuacji. Brakowało nam dokładności w szybkich atakach, choć gola strzeliliśmy po bardzo dobrze wyprowadzonej akcji. Odrobiliśmy stratę, ale w drugiej części nie wykorzystaliśmy gry z wiatrem. Za mało toczyliśmy grę na połowie przeciwnika, przez co nie dawaliśmy sobie szans na kolejne gole. Bliżej szesnastki jesteśmy groźniejsi. Brakowało przyspieszenia gry i przenoszenia ciężaru pod pole karne przeciwnika. Nie załamujemy się tą porażką. Za nami piłkarski maraton, było widoczne lekkie zmęczenie zawodników. Przed nami kolejne spotkania i musimy się do nich jak najlepiej przygotować - skomentował sobotnią rywalizację Adrian Żurański, trener jagiellońskich rezerw.
1:2 przegrał w 11. kolejce również ŁKS. Porażka beniaminka jednak nie dziwi, gdyż zespół z Łomży mierzył się w delegacji z drugim garniturem warszawskiej Legii. Stołeczny zespół, po 65 minutach i golach Cypriana Pchełki oraz Jakub Jędrasika, wygrywał 2:0, a tuż przed końcem spotkania do siatki trafił też zawodnik ŁKS-u - Felipe.
Na szczęście nie wszystkie III-ligowe drużyny z północno-wschodniej Polski doznały porażek. Olimpia Zambrów pokonała bowiem dobrze wyglądającą w tym sezonie Victorię Sulejówek, dzięki czemu komplet podlaskich zespołów ma teraz po 11 oczek. Biało-Niebiescy zwyciężyli na swoim terenie 3:1, a gole dla klubu z Zambrowa zdobywali Jakub Jakimiuk oraz Denis Gojko. Ten pierwszy ustrzelił dublet.
W następnej kolejce Jagiellonia II Białystok zagra na wyjeździe z Legionovią Legionowo, ŁKS podejmie na swoim stadionie Pelikana Łowicz, a Olimpia powalczy w Sieradzu z miejscową Wartą. Mecze z udziałem podlaskich drużyn odbędą się w sobotę (14.10).
Jagiellonia II Białystok - GKS Wikielec 1:2 (1:1)
Bramki: Vinicius Matheus 36 - Michał Jankowski 5k, Tomasz Wacławski 89
Jagiellonia II Białystok: Piekutowski - Pankiewicz, Kobus (27' Huczko), Ozga, Czerech, Wasilewski (60' Mościcki), Orpik, Zielecki, Wojdakowski, Vinicius (60' Twarowski), Samborski (82' Matus)
Legia II Warszawa - ŁKS 1926 Łomża 2:1 (1:0)
Bramki: Cyprian Pchełka 11, Jakub Jędrasik 65 - Felipe 89
ŁKS 1926 Łomża (skład wyjściowy): Kalinowski - Melao, Weremko, Michasiewicz, Mich, Azikiewicz, Bernatowicz, Pawczyński, Kuźma, Żebrowski, Bednarek
Olimpia Zambrów - Victoria Sulejówek 3:1 (1:1)
Bramki: Jakub Jakimiuk 6, 49, Denis Gojko 82 - Konrad Rudnicki 37
Olimpia Zambrów (skład wyjściowy): Przyblak - Ciborowski, Radecki, Wybraniec, Gościniarek, Parobczyk, Głowicki, Jakimiuk, Romanowicz, Korczak, Gojko
rafal.zuk@bialystokonline.pl