
ŁKS Łomża, który znajduje się w czubie III-ligowej stawki, dobrze wszedł w rundę wiosenną, bo drużyna ta w pierwszych trzech spotkania rozegranych w 2025 r. odniosła dwa zwycięstwa (ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i Victorią Sulejówek) oraz zanotowała jeden remis (z Wisłą II Płock) i to właśnie ŁKS był faworytem sobotnich derbów.
Toczony w Łomży pojedynek lepiej rozpoczęli jednak białostoczanie, którzy po golu Szymona Stypułkowskiego w 2. minucie starcia wygrywali 1:0, ale jeszcze przed upływem kwadransa zmagań gospodarze wyrównali. Piłkę w siatce umieścił Cezary Sauczek i pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.
Zaraz po zmianie stron Żółto-Czerwoni znów znaleźli się na prowadzeniu, ponieważ zespół trenowany przez Tomasza Kulhawika wykorzystał rzut karny, jednak ekipa z Łomży i tym razem potrafiła odrobić straty. W 69. minucie jedenastkę na gola zamienił Sauczek, w efekcie czego w derbach padł wynik 2:2, który z pewnością żadnej z drużyn nie zadowala. ŁKS stracił bowiem dystans do lidera ze Skierniewic, a rezerwy Jagi wciąż nie mogą mówić o przełamaniu. W tym roku białostoczanie jeszcze nie wygrali (trzy remisy i jedna porażka).
Jeżeli chodzi o Wigry, to te na plac gry nie wyszły, ponieważ mecz suwalczan z Legią II Warszawa został przełożony.
ŁKS Łomża - Jagiellonia II Białystok 2:2 (1:1)
Bramki: Cezary Sauczek 14, 69k - Szymon Stypułkowski 2, nieznany zawodnik 51k
ŁKS Łomża (skład wyjściowy): A. Olszewski - Witasik, Skowronek, Mich, Kosakiewicz, Karmański, Bernatowicz, Majbański, Winsztal, Niewiadomski, Sauczek
Jagiellonia II Białystok (skład wyjściowy): Żynel - Lipiński, Duchnowski, Retsos, Pankiewicz, Kozłowski, Polskowski, Stypułkowski, Drygiel, Jakimiuk, P. Pululu
rafal.zuk@bialystokonline.pl