To właśnie w tym szczególnym czasie niejednokrotnie przychodzi refleksja nad dotychczasowym życiem. U osadzonych pojawia się pytanie "co ja tu robię?". Każdy chciałby być przecież z rodziną. Czas Świąt nie odmieni cudownie serca przestępców, daje jednak nadzieję, że być może niektórzy z nich zreflektują się i powiedzą sobie "nigdy więcej".
- Zależy nam na tym, aby pojawiły się u skazanych pytania o sens dotychczasowego życia. Budowanie świątecznej atmosfery także za murami więzień ma więc głęboki sens, stąd własnoręcznie robione ozdoby choinkowe, udekorowane świerkowymi gałązkami cele mieszkalne, księża kapelani odprawiający liczne nabożeństwa i udzielający sakramentów - mówi kpt. Michał Zagłoba, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Białymstoku
Na stołach pojawia się postne wigilijne menu. Skazani otrzymują w wigilię bigos, rybę, barszcz czerwony, kompot owocowy, ale administracja jednostki penitencjarnej nie przeznacza na to specjalnie zwiększonych środków.
Czas świąt dla funkcjonariuszy to przede wszystkim okres wzmożonej pracy i czujności, więzienie pracuje 24 godziny na dobę. W tym czasie do skontrolowania jest kilka razy więcej paczek niż w zwykłe dni, a skazani mogący ubiegać się o przepustki, właśnie w tym okresie najliczniej korzystają z tego przywileju. Do Świąt Bożego Narodzenia przygotowują się także skazani wyznania prawosławnego. Świąteczne spotkanie z kapelanem będzie miało miejsce 5 stycznia 2015 roku.
lukasz.w@bialystokonline.pl