- Od początku meczu przejęliśmy inicjatywę i było widać nasze większe doświadczenie - mówi Łukasz Studniarek, II trener białostoczanek.
Mimo to, jako pierwsze na prowadzenie wyszły zawodniczki MOSiR-u.
- Przyjezdne objęły prowadzenie po naszych błędach. Staraliśmy się odrobić straty i z każdą minutą nasza gra wyglądała coraz lepiej, co udokumentowaliśmy zdobyciem trzech goli jeszcze przed przerwą - relacjonuje Studniarek.
W drugiej części spotkania szkoleniowcy Heliosu - Marcin Wrutniak i Łukasz Studniarek - zdecydowali się na sporo zmian.
- W drugiej połowie daliśmy pograć wszystkim rezerwowym. Cieszy fakt, że nareszcie kadra zespołu wygląda tak jak powinna. W tej chwili mamy ból głowy z ułożeniem pierwszej "11", gdyż każda z dziewczyn walczy o skład. Tur MOSiR Bielsk Podlaski ma kilka fajnych młodych, szybkich zawodniczek i zrobił spory postęp w ciągu roku. Przypomnijmy, że rok temu w finale PP przegrały 8:0, a więc różnica jest spora - podsumował II trener Heliosu.
DTS Ekosport Helios Białystok - Tur MOSiR Bielsk Podlaski 4:2 (3:1)
Bramki: Wojdałowicz, Kopeć, Kalisz, Buńkowska - Sosna, Krupkowska
blazej.o@bialystokonline.pl