Porzucone auta zalegają na białostockich parkingach. Co z nimi zrobi magistrat?

Fot: Pixabay

Radny Henryk Dębowski złożył interpelację do władz miasta, w której zwrócił uwagę na problem wraków samochodów zajmujących miejsca parkingowe w Białymstoku. Radny pytał o działania podejmowane w celu usunięcia takich pojazdów oraz o skalę tego zjawiska. W odpowiedzi sekretarz miasta przedstawił dane, zgodnie z którymi w latach 2021–2023 Straż Miejska odholowała 120 pojazdów, które albo nie miały tablic rejestracyjnych, albo były w stanie wskazującym na brak użytkowania. W okresie od stycznia do sierpnia 2024 roku zarejestrowano 328 zgłoszeń dotyczących porzuconych samochodów.

W odpowiedzi wyjaśniono również, że systemy informatyczne używane przez Straż Miejską nie pozwalają na łatwe śledzenie, kiedy i gdzie dokładnie te pojazdy zostały usunięte. Głównym problemem, który uniemożliwia skuteczniejsze działanie, są przepisy prawne. Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym, straż miejska oraz policja mogą usuwać pojazdy jedynie z dróg publicznych, stref zamieszkania oraz stref ruchu. To oznacza, że wiele pojazdów porzuconych na terenach zarządzanych przez spółdzielnie lub wspólnoty mieszkaniowe, które znajdują się poza tymi obszarami, nie podlega tym przepisom. W takich przypadkach pojazdy, choć porzucone, są często zaparkowane prawidłowo, co dodatkowo ogranicza możliwości ich odholowania.

Straż Miejska, działając w ramach obowiązujących przepisów, rekomenduje zarządcom tych terenów wprowadzenie odpowiedniego oznakowania dróg. Takie rozwiązanie mogłoby przyczynić się do skuteczniejszego działania służb w przyszłości. W sytuacjach, gdy wraków nie można usunąć z powodu braku podstaw prawnych, Straż Miejska podejmuje działania związane z podejrzeniem wykroczeń, takich jak nieprzekazanie pojazdu do stacji demontażu, zgodnie z ustawą o recyklingu pojazdów. W przypadku samochodów stanowiących zagrożenie dla środowiska, np. poprzez wycieki płynów eksploatacyjnych, prawo umożliwia ich usunięcie, jednak straże gminne i miejskie nie mają uprawnień do samodzielnej interwencji w takich sytuacjach.

Odpowiedź władz miasta podkreśla, że problem wraków na prywatnych terenach pozostaje wyzwaniem, a konieczność zmiany przepisów lub wprowadzenia dodatkowych regulacji może być niezbędna, aby lepiej radzić sobie z tym zjawiskiem w przyszłości.