1 lipca szpital wojewódzki w Białymstoku zamyka oddział pediatrii. - Jesteśmy do tego przygotowani - mówi dyrektor placówki Sławomir Kosidło. - Nie ma żadnego zagrożenia zdrowotnego, ani tym bardziej organizacyjnego - dodaje.
Personel zatrudniony na likwidowanym oddziale na umowy na czas nieokreślony, pozostanie w szpitalu, ale osoby z umowami czasowymi musiały liczyć się ze zwolnieniami. Dyrekcja chce jednak zapewnić tym osobom swego rodzaju pomoc - w podpisanym właśnie porozumieniu, dyrektor szpitala w Choroszczy zapewnił że do tworzącego się tam nowego oddziału w pierwszej kolejności zatrudni pielęgniarki ze szpitala wojewódzkiego. Może tam znaleźć pracę 15 pań. 11 z kolei już rozwiązało umowę ze "Śniadeckim", by od razu przejść do DSK. Jak mówił Kosidło tylko 8 osób z likwidowanej pediatrii może nie mieć od razu nowego zatrudnienia, nie będą to jednak pielęgniarki.