We wtorek, reprezentacja Polski rozegrała ostatni sparing przed Mistrzostwami Świata. Przeciwnikiem biało-czerwonych była Litwa. Polacy wygrali łatwo 4:0 i do Rosji pojadą w dobrych humorach.
W gorszym będzie pewnie Arvydas Novikovas, który rozegrał pełne 90 minut w meczu i nawet zanotował asystę, jednak bramka nie została uznana. Był to jednak jeden z nielicznych zrywów Litwinów, którzy w 25. minucie z powodu urazu stracili swojego kapitana, byłego gracza Jagiellonii – Fedora Cernycha.
Niestety w kadrze na Mundial zabrakło obecnych piłkarzy Jagiellonii, chociaż w blisko wyjazdu był Przemysław Frankowski, a szansę pokazania się dostał także Taras Romańczuk.
We wtorek na placu gry zameldowało się jednak kilku byłych jagielończyków – Thiago Cionek i Jacek Góralski grali od 1 do 90 minuty. Michał Pazdan wszedł natomiast w 53. minucie za Jana Bednarka. Do Rosji, oprócz tej trójki, pojedzie jeszcze oczywiście Kamil Grosicki, który przesiedział na ławce całe spotkanie z Litwą.
Pierwszy mecz na mistrzostwach Polacy rozegrają 19 czerwca, a ich przeciwnikiem będzie Senegal.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl