Spektakl o niespełnionej miłości zakończonej tragedią oparty jest na motywach dramatu Federico Garcia Lorci "Krwawe gody". Dziewczyna wychodzi za mąż za człowieka, którego nie kocha. Na weselu pojawia się jej dawna miłość i uczucie odżywa. Doprowadzi ono do tragedii. W walce o dziewczynę obaj mężczyźni giną.
Ta historia zainspirowała Bartosza Szydłowskiego, reżysera spektaklu. Do współpracy zaprosił Romów, którzy niezwykle sugestywnie opowiedzieli o nietolerancji i potędze miłości. Nie mogło obejść się bez cygańskiej muzyki i poruszających, tradycyjnych, rzewnych pieśni. Na żywo wykonał je zespół nowohuckich Romów Kałe Jakha.
Baśniową konwencję podkreślały projekcje multimedialne, które pojawiały się na elementach scenografii przypominającej las oraz ludzie - ptaki (według cygańskiej legendy dusze zmarłych zamieniają się w patki).
Wieczorne przedstawienie na Rynku Kościuszki zakończyło 24. Dni Sztuki Współczesnej.
Nowohucki Teatr Łaźnia Nowa po raz pierwszy wystąpił na festiwalu. Istnieje od 2005 roku. Jego początki sięgają 1996 roku, kiedy Bartosz Szydłowski założył Stowarzyszenie Łaźnia Nowa. Teraz to kultowe miejsce. Wykorzystuje pomieszczenia dawnych warsztatów szkolnych, które są miejscem spektakli, koncertów, pokazów, wystaw. Łaźnia Nowa organizuje też festiwale. Jednym z najważniejszych jest Genius Loci, poświęcony artystycznym wydarzeniom spoza głównego nurtu.