Ogrzewanie postojowe - jak to działa?
Miło jest po mroźnej nocy wsiadać do auta z przyjemną temperaturą. Taką możliwość zapewnia ogrzewanie postojowe.
- Systemy ogrzewania wodnego pracują niezależnie od silnika i dają podwójną korzyść: podgrzewają wnętrze pojazdu i silnik. Urządzenia są zintegrowane z obiegiem cieczy chłodzącej silnik. Pozyskana energia grzewcza jest odbierana przez wymiennik ciepła w samochodzie i rozprowadzana jako ciepłe powietrze kanałami powietrza po całym wnętrzu auta. Ciepłem pozostającym w wodzie chłodzącej ogrzewany jest silnik - wyjaśnia Marcin Nos z Unimot Plus w Białymstoku.
Zalety systemu
Dzięki ogrzewaniu postojowemu nie trzeba uruchamiać zmarzniętej jednostki napędowej np. na 20-stopniowym mrozie. Tutaj od razu włączamy rozgrzany silnik, co ma zbawienny wpływ na jego trwałość. Samo urządzenie działa w bardzo prosty sposób. Przed pozostawieniem auta na noc programuje się godzinę, o której chcemy mieć już ogrzany samochód. Dzięki temu możemy zapomnieć m.in. o oblodzonych szybach. W zależności od tego, jak ustawimy temperaturę, silnik w momencie uruchamiania może mieć już 50-60°C.
Agregat podłączony do układu paliwowego napędzany jest benzyną lub olejem napędowym. Zużycie paliwa jest jednak w tym przypadku minimalne i praktycznie nieodczuwalne dla przeciętnego kierowcy.
Ogrzewanie postojowe przydaje się również latem, wówczas układy bez problemu mogą pełnić funkcję wentylacji postojowej. Ponadto mechanizm zawiera praktyczne elementy obsługi, takie jak np. cyfrowy zegar sterujący lub innowacyjny system zdalnej obsługi.
Przeglądy systemu trzeba robić przynajmniej raz do roku. Warto wspomnieć, że w agregacie znajduje się świeca żarowa, która może się przepalić. Dlatego też należy ją co jakiś czas wymieniać, gdyż bez działającej świecy nie uruchomimy ogrzewania postojowego. O to, kiedy trzeba to robić, najlepiej pytać wykwalifikowanych mechaników.
Czasami usterki związane są również z wystąpieniem błędów w komputerze. Przez to ogrzewanie nie może dobrze działać. Kontrole tych urządzeń dobrze jest robić w autoryzowanych przez danego producenta serwisach. Użytkownik może co najwyżej wymienić baterie w pilocie sterującym.
Warto wspomnieć, że jest sporo samochodów, np. bmw czy volkswagen z urządzeniami montowanymi seryjnie, tzw. dogrzewaczami. Taki pojazd ma zamontowany agregat, ale bez sterowania. Niekiedy właściciele nie wiedzą nawet, że mają w silniku dogrzewacz. To też jest rodzaj ogrzewania postojowego. Dzięki niemu silnik szybko się nagrzewa. Odpalamy samochód i w jednostce napędowej od razu temperatura wzrasta do góry.
Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej: Unimot Plus
[ARTYKUŁ SPONSOROWANY]
dorota.marianska@bialystokonline.pl