Korzystna seria i brak Guilherme
Po pechowej porażce w Gdańsku Jagiellonia do liderującej Lechii traci już 6 oczek. Mało tego, stopniała także przewaga wicemistrzów Polski nad grupą spadkową, która utworzy się po 30. kolejce. W tym momencie Żółto-Czerwoni wyprzedzają 9. w tabeli Arkę Gdynia o zaledwie 5 oczek. Jeżeli więc białostoczanom powinęłaby się noga także w piątek, podopieczni Ireneusza Mamrota wtopiliby się w szereg zespołów, które do tej pory nie walczyły o najwyższe cele. Stawka zbliżającego się pojedynku jest zatem bardzo wysoka.
Na szczęście w stolicy Podlasia Jaga z Arką grać lubi, a wręcz uwielbia. Na szczeblu Ekstraklasy Żółto-Czerwoni wygrali wszystkie dotychczasowe boje z pomorskim klubem, które miały miejsce przy Słonecznej. Wyniki prezentują się następująco: 3:0, 2:1, 1:0, 4:1, 3:2.
Jest też jednak druga strona medalu, czyli aktualna forma przeciwników. Arka przez wiele miesięcy nie zachwycała, ale po 2 ostatnich meczach trudno nie bić rywalom braw. Zawodnicy Zbigniewa Smółki przed przerwą na zgrupowania reprezentacji roznieśli 4:0 Miedź Legnica, a już po starciach w Lidze Narodów nie mniej efektownie pokonali Wisłę Kraków (rezultat 4:1).
Jeżeli dodamy do tego, że w piątek z powodu nadmiaru żółtych kartek nie będzie mógł zagrać Guilherme, czyli główny asystent w białostockim zespole, widzimy, że Jagiellończyków czeka wcale nie łatwiejsza przeprawa niż ta w Gdańsku.
Szansa Bodvara
Jak to w futbolu bywa, pech jednego zawodnika to szczęście drugiego. Pod nieobecność Guilherme miejsce na lewej stronie defensywy zajmie sprowadzony zimą 2018 r. Bodvar Bodvarsson. Islandczyk do tej pory wystąpił w żółto-czerwonych barwach 7 razy (5 w lidze i 2 w Pucharze Polski). Niespełna 400 minut na murawie przez niemal rok to nie jest najlepszy wynik, dlatego - jeżeli 23-latek liczy na częstszą grę - nie może on przeciwko gdynianom wypaść źle lub nawet przeciętnie. Mając za boiskowego rywala takiego piłkarza jak Guilherme - który z przodu potrafi zrobić ogromną różnicę, sypiąc kluczowe podania niczym asy z rękawa - każdą możliwą okazję do zaprezentowania swych umiejętności należy wykorzystać w 100%.
Bój pomiędzy Jagą a Arką rozpocznie się w piątek o godz. 20.30. Spotkanie poprowadzi Jarosław Przybył z Kluczborka. Arbiter ten w sezonie 2018/2019 gwizdał już 2 mecze Dumy Podlasia i oba zakończyły się zwycięstwami białostockiej paczki (3:1 z Cracovią i 4:1 z Zagłębiem Sosnowiec).
rafal.zuk@bialystokonline.pl