Jest to pierwsza w historii naszych państw komisja historyczna tego typu. Tym samym otwiera się nowy etap w badaniach naukowych. Podjęcie współpracy jest szczególnie ważne dziś, kiedy z uwagi na sytuację polityczną dostęp do archiwów rosyjskich stał się praktycznie niemożliwy. Kazachstański kierunek badań gwarantuje, że wiedza o deportowanych w latach 1940-1953 obywatelach polskich wciąż będzie się rozwijała.
- Da to nie tylko nowe możliwości polskim naukowcom w pracy w często niedostępnych do tej pory zasobach archiwalnych, ale przede wszystkim stworzy wyjątkową szansę na wzbogacenie naszej wiedzy o Polakach deportowanych w głąb Związku Sowieckiego, a polskie rodziny będą mogły poznać losy swoich bliskich – mówił Wojciech Śleszyński, dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru.
W latach 1940-41 wiele osób deportowanych trafiło do Kazachstanu. Jednak także już w XVIII wieku zaczęło się zsyłanie Polaków w tę cześć kontynentu. Wiedza o ich losach, choć niemała dzięki relacjom licznych Sybiraków, m.in. gromadzonym przez Muzeum Pamięci Sybiru, wciąż wymaga poszerzenia. Polsko-Kazachstańska Komisja Historyczna, inicjująca wielowymiarową współpracę naukową pomiędzy dwoma krajami ma na celu doprowadzenie do szerokiego otwarcia kazachskich archiwów przed badaczami z Polski.
W Komisji Polsko-Kazachstańskiej bierze udział także Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
- Cieszę się, że możemy od początku wspierać ten projekt. Muzeum II Wojny Światowej publikuje materiały i przygotowuje publikacje naukowe, autorskie, dzięki ogromnej pomocy naszych partnerów i przyjaciół z Kazachstanu. Pracownicy innych instytucji w Polsce mogą znaleźć w zasobach Kazachstanu ważne materiały do badań nad historią cywilnej i wojskowej obecności Polski w tym kraju – podkreślał dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Grzegorz Berendt. - Ważne jest, aby stworzyć pomost umożliwiający badaczom z różnych pokoleń z Kazachstanu pracę u nas. Może to przynieść wiele dobra i zrodzić wiele owoców.
Podczas spotkania była obecna również sekretarz Ambasady Kazachstanu w Polsce.
- Kazachstan stał się domem dla wielu Polaków, którzy nie przyjechali tam dobrowolnie. Cenimy sobie wkład Polaków w zbliżenie kultury Europy i Azji. Bardzo wielu Polaków, poetów, pisarzy, malarzy sławiło przyrodę Kazachstanu. Oba narody dążą do niepodległości, do samostanowienia, nawiązano współpracę i również tymi tematami będziemy się zajmować. W Kazachstanie bardzo prężnie działa Polonia, tworząc pomost do współpracy polsko-kazachstańskiej – wyjaśniała sekretarz.
Dokumenty w kazachstańskich archiwach mają być odtajniane i udostępniane naukowcom. Dyrektor Instytutu Historii i Etnologii przy Komitecie Nauki Ministerstwa Edukacji i Nauki Republiki Kazachstanu Zijabek Kabuldinov zapewnił, że do zasadniczej części dokumentów będzie dostęp.
- Naukowcy chcą zobaczyć, jak dokładnie wyglądał proces deportacji, a szczególnie życie na tym terenie, dzięki pracy Muzeum Pamięci Sybiru Polacy będą mogli poznać losy swoich przodków, zesłanych do Kazachstanu – powiedział Śleszyński.
- Dzisiaj miało miejsce ważne wydarzenie, został podpisany akt powołania Komisji Polsko-Kazachstańskiej. Od dzisiaj pracownicy kazachstańskich instytucji, typu archiwa, będą pomagać polskim uczonym w tworzeniu różnych prac naukowych. W archiwach Kazachstanu znajduje się wiele materiałów, dotyczących Polaków, przesiedlonych na teren Kazachstanu. Materiały te dotyczą wieku zarówno XVIII-XIX wieku, jak i XX - zapewniał Zijabek Kabuldinov. - Jesteśmy zainteresowani wyjaśnieniem historii II wojny światowej, kiedy to obywatele Kazachstanu brali udział w walkach przeciw faszyzmowi. Wielu z nich ginęło także na terytorium Polski. Rodziny kazachstańskie nie wiedzą nic na temat miejsca pochówku swoich bliskich. Chcemy to wyjaśnić. Jestem bardzo zadowolony, że dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru bierze tak aktywnie udział w pracach Komisji.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl