To kolejny raz kiedy sierżant Robert Fejfer obok losu krzywdzonych zwierząt nie przeszedł obojętnie. W kwietniu zainteresował się losem skrajnie wychodzonego Mikołajka (więcej o tym: Niedożywiony i wyczerpany).
Dzielnicowy gminy Krasnopol tym razem zainteresował się losem dwóch piesków, znajdujących się na terenie jednego z opuszczonych gospodarstw. Dzięki reakcji dzielnicowego o zaistniałej sytuacji na terenie posesji w gminie Krasnopol poinformowani zostali miejscowi urzędnicy jak również policjanci, którzy wykonali na miejscu czynności procesowe.
Zwierzęta przebywały w pomieszczeniu, gdzie panowała temperatura -12 stopni Celsjusza, bez wody i jedzenia. Według ustaleń policjantów zwierzęta w takich warunkach mogły przebywać już od kilku dni. Na miejscu pojawił także zaalarmowany przez dzielnicowego lekarz weterynarii, by udzielić psom pomocy. Zwierzęta trafiły do schroniska, gdzie zostały otoczone troskliwą opieką.
Sejneńscy policjanci prowadzą teraz postępowanie w kierunku art. 35. Ustawy o ochronie zwierząt. Zgodnie z nim za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl