Mont Blanc. Sierpień 2003fot. G. Gawryluk
Doszliśmy do schronu Vallot (4362 m n.p.m.). W ciągu dziesięciu minut zrobiła się zerowa widoczność, zaczął wiać silny, lodowaty wiatr i zacinać śniegiem, temperatura spadła o ok. 8 stopni. Jeszcze próbowaliśmy iść, jednak gdy zauważyliśmy, że wszystkie ekipy będące na szlaku powyżej i poniżej nas zawracają zrobiliśmy to samo nie chcąc narażać zdrowia.
Doszliśmy do schronu Vallot (4362 m n.p.m.). W ciągu dziesięciu minut zrobiła się zerowa widoczność, zaczął wiać silny, lodowaty wiatr i zacinać śniegiem, temperatura spadła o ok. 8 stopni. Jeszcze próbowaliśmy iść, jednak gdy zauważyliśmy, że wszystkie ekipy będące na szlaku powyżej i poniżej nas zawracają zrobiliśmy to samo nie chcąc narażać zdrowia.